Forum motoryzacyjne motokirc.pl
https://motokirc.pl/

Jawka straciła moc
https://motokirc.pl/problemy-tech-f29/jawka-straci-a-moc-t34449.html
Strona 1 z 1

Autor:  Dukes [ Pon Wrz 10, 2012 12:38 pm ]
Temat postu:  Jawka straciła moc

Witam,

mam kolejny problem z moją Jawką. Od remontu przejechane 75 km, raczej zawsze starałem się trzymać zasad docierania.
Jednak wczoraj podczas jazdy nagle straciła moc. Jechałem sobie kawałek 50km/h i wszystko było ok, nagle gdy zwolniłem aby skręcić w uliczkę, motorek zaczął się dławić i słabo reagować na gaz, nie mogłem się rozpędzić powyżej 40km/h, ale jakoś dojechałem do garażu, silnik pracował do końca, nie gasł. Pomyślałem sobie, że może tłok trochę spuchł i dlatego więc zostawiłem Jawkę aby ostygła. Przyszedłem po kilku godzinach i już mnie zaniepokoiło to, że nie chciała odpalić. Wcześniej odpalała od pierwszego kopa, bez dodawania gazu gdy była zimna. Za którymś tam razem w końcu odpaliła ale silnik strasznie ciężko wkręcał się na obroty, ale nadal nie gasł na wolnych obrotach. Przejechałem się kawałek i nadal nie chodzi tak jak powinna, z wielkim oporem rozpędza się do 40km/h. Stwierdziłem, że to pewnie wina gaźnika, który już wcześniej prosił się o dokładne uszczelnienie, rozkręciłem go całego, wymyłem i wyczyściłem, złożyłem i dalej to samo, a nawet gorzej ponieważ teraz rozpędza się do góra 35km/h i coś jakby delikatnie zaczęło stukać w cylindrze, taki metaliczny dźwięk.

Wyeliminowałem już gaźnik oraz układ zapłonowy, ponieważ iskra jest cały czas.
Tłumik przed złożeniem był rozkręcony i wyczyszczony także wątpię aby po tak małym przebiegu się po prostu zatkał, tym bardziej, że jeżdżę na oleju Mobil.
Podejrzewam, że coś się stało z tłokiem lub pierścieniami, nie mam co prawda manometru ale wydaje mi się, że kompresja spadła. Nie mam z tym doświadczenia bo nigdy mi się to nie przytrafiło, ale gdyby np. pękł jeden z pierścieni to czy silnik nadal by pracował czy w ogóle nie dałoby się go uruchomić?

Macie jakieś pomysły co jeszcze można zrobić przed ściągnięciem cylindra? Dodam, że silnik jest słaby cały czas, zimny czy ciepły.

Autor:  WorseBoy [ Pon Wrz 10, 2012 1:18 pm ]
Temat postu:  Re: Jawka straciła moc

nie ma co się zastanawiać, zdejmuj cylinder bo przyczyna raczej leży tam. stawiam na pęknięty pierścień, albo wypadło zabezpieczenie pierścienia taak
ale zdjąć cylek to nie jest jakoś specjalnie roboty ;-)

Autor:  Dukes [ Pon Wrz 10, 2012 2:32 pm ]
Temat postu:  Re: Jawka straciła moc

Ściągnąłem cylinder i... wszystko ok. Pierścienie całe, tłok ładnie dopasowuje się do cylindra, delikatne przytarcia na kołnierzach ale wszystko tak jak ma być. Ale znalazłem chyba problem, a nawet dwa. Miałem luźne szpilki mocujące króciec gaźnika, jedna odkręciła podczas odkręcania króćca, drugą musiałem sam wykręcić ponieważ cylinder haczył o osłonę, co uniemożliwiało jego demontaż. Możliwe, że łapał tamtędy lewe powietrze ponieważ nakrętką dokręcałem je do samego końca, ale szpilka nie ma gwintu na całej jej długości i może powstawała nieszczelność przez słaby docisk króćca do cylindra. Druga sprawa to gambitowa uszczelka pomiędzy cylindrem, a karterem. Od dołu była lekko "wypluta" i strasznie zaolejona, co być może spowodowało spadek kompresji...
Jutro kupię nowe uszczelki i poskładam to wszystko "po bożemu" na sylikon i zobaczymy ;)

Autor:  Dukes [ Czw Wrz 20, 2012 6:51 pm ]
Temat postu:  Re: Jawka straciła moc

Witam ponownie,

trochę to trwało ale poskładałem w końcu Jawkę. Niestety jest tylko gorzej. Odpala super, od pierwszego kopa ale no nie ma kompletnie mocy, w tej chwili nawet ciężko jest ruszyć z miejsca, o jeździe można zapomnieć. W ogóle na zimnym silniku, zaraz po odpaleniu chodzi tylko na wolnych obrotach, tzn. po odkręceniu manetki gazu od razu się dusi. Trzeba poczekać minutę, dwie aż się nagrzeje ale wtedy też jest problem ponieważ nie wchodzi na wysokie obroty, dostaje normalnie odcięcie jak auto na wtrysku :D
Kombinowałem z poziomem paliwa, w tej chwili jest ustawiony chyba najwyżej jak się da, niestety bez zmian. Regulowałem wyprzedzenie zapłonu, przerwę na platynach, zmieniałem kondensator, świece i nic to kompletnie nie daje...
Nie wiem czy może to być bezpośrednia przyczyna problemów ponieważ ta odcinka kojarzy mi się raczej, że coś jest nie tak z układem zapłonowym ale mam lekko pęknięty króciec od obudowy filtra powietrza w miejscu gdzie wchodzi na gaźnik, ale okleiłem to miejsce taśmą izolacyjną, nasunąłem na gaźnik i ścisnąłem cybantem. Dziury nie widać ale nie wiem.

Jakieś pomysły?

Strona 1 z 1 Wszystkie czasy w strefie UTC (czas letni)
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group
http://www.phpbb.com/