Forum motoryzacyjne motokirc.pl
https://motokirc.pl/

Wymiana simmeringów
https://motokirc.pl/problemy-tech-f29/wymiana-simmeringow-t3912.html
Strona 1 z 2

Autor:  Coockie [ Pią Kwi 06, 2007 11:40 am ]
Temat postu:  Wymiana simmeringów

Więc zauważyłem że zaczęło mi strasznie zawalać świece, kopcić itp. z tematów na forum doszedlem do wniosku ze to simmer puścil:/ teraz moje pytanie jak wymienić simmery? czy muszę rozpoławaiać silnik? dodam że ostatnio zmieniłem cylinder tłok pierscionki itp. i chciałbym zrobić remont silnika, czy muszę odkręcać zębatkę wału , jeśli tak to jak to zrobic :/ (próbowałem zablokować wał i wtedy odkręcać ale sruba nawet nie drgnęła. Dobra tyle pytań narazie wystarczy XD
Powracam na forum, Coockie

Autor:  marcinpc [ Pią Kwi 06, 2007 12:02 pm ]
Temat postu: 

simeringów raczej nie wymienisz bez rozpoławiania silnika zwłaszcza tych przy wale wiec czeka cie troche roboty, jak robisz remont silnika to przy okazji powymieniaj tez wszystkie łożyska

jeśłi chcesz odkręcić zębatke wału to powiem ci jak ja to robie - biore klucz francuski chwytam nim za magneto i zapieram o karter a z drugiej strony klucz 19 i odkrecam nakrętke, raz nie odkreciłem nakretke a mimo tego zebatka nie chciała zejść, połamałem na niej wszytsko co sie dało a ta nawet nie drgnęła, ponieważ wał i tak był do wymiany razem z apollanem potraktowalismy ją kątówką... ale to zupełnie inna historia

aha, nie blokuj wału wkładając śrubokręt w korbowód albo zapierajac tłokiem o karter bo tłok ci sie połamie

Autor:  Coockie [ Pią Kwi 06, 2007 12:06 pm ]
Temat postu: 

noto jeszce jedno pytanie masz jakiś sposób na odkęcenie tych śrób w karterze,zostawiłem je na noc w wd 40 ale i tak ani drgną:/ a i czy musze odkręcać iskrownik żeby go rozpołowić?


teraz ide sptróbować odkręcić tą zębatkę jak wróce to napisze jak mi i poszlo:P

Autor:  marcinpc [ Pią Kwi 06, 2007 12:27 pm ]
Temat postu: 

chodzi ci o te sruby skrecające razem ze soba kartery patrząc od strony sprzęgła? weź srubokręt i młotek i poklup młotkiem po śrubokręcie w kierunku odkręcania śrub, powinny troche drgnąć a jak je powykrecasz to lepiej spraw sobie nowy komplet, nie wkrecaj starych z którymi teraz masz problem bo będzie jeszcze gorzej

teoretycznie nie musisz zdejmować iskrownika ale praktycznie chcesz przeciez wymienić simeringi wiec musisz zdjąc wał razem z magnetem, wiec nie pozostaje ci nic innego jak zdemontować wszystko do cna

powodzenia

Autor:  Coockie [ Pią Kwi 06, 2007 12:41 pm ]
Temat postu: 

dobra śruby poszły po namoczeniu w wd40 ale jak z tą zembatką to nie wiem jak jak to bedzie... odkręciłem już iskrownij i stwierdziłem że niema tam oco zahaczyć tego klucza :/ hmm ide kombinować dalej

Edit:
Dobra odkreciłem już tą śrubę między ty,mi prętami od sprzęgła... silnik w kupie trzyma mi już tylko zębatka:/

Autor:  marcinpc [ Pią Kwi 06, 2007 1:16 pm ]
Temat postu: 

złap francuzem za magneto, francuz jest taki wielki ze powinien gdzies zablokowac sie o karter a ty wtedy odkrecaj ta nakrętke

Autor:  Coockie [ Pią Kwi 06, 2007 5:34 pm ]
Temat postu: 

dobra nakrętka odkręcona, szystkie śrubki też ale teraz została ta cholerna zębatka:/nie moge nawet gówna doookoła obkręcic.... ide kombinować dalej, a i jakby ktos mial jakies wskazówki to gadac:P a i nie zamykajcie topicu będe tu pytal potem jak to all poskladac do kupy XD <hahaha>

Autor:  Crush [ Pią Kwi 06, 2007 7:23 pm ]
Temat postu: 

Zeby sciagnac ta zebtke musisz miec sciagacz ;) Zaraz zapodam fote na bikepics jak to wyglada ;)

[ Dodano: 6 Kwiecień 2007, 19:31 ]
http://www.bikepics.com/members/fantomsoldier/part/

Tutaj masz fotki mojego silnika jak go robilem w tym tygodniu ;)

Autor:  omenn [ Pią Kwi 06, 2007 8:22 pm ]
Temat postu: 

Ja robiłem tak samo jak Crush, ściągaczem do łożysk i poszło ale z wielkim trudem. Wcześniej próbowałem zrobić to inaczej i karter mi pęknoł:/ Jedyne wyjście według mnie to ten ściągacz ;]

Autor:  Crush [ Pią Kwi 06, 2007 8:26 pm ]
Temat postu: 

A napewno najskuteczniejszy i najbezpieczniejszy dla silnika ;) Jak nie masz takiego cuda to popytaj sie po znajomych/rodzinie ewentualnie przejdz sie do jakiegos mechanika z silnikiem i popros ladnie, zeby ci sciagnal ta zebatke ;)

Autor:  marcinpc [ Pią Kwi 06, 2007 8:51 pm ]
Temat postu: 

jak ja próbowałem zdjąć ta zębatkę ściągaczem do łożysk to mi sie połamał, jeszcze to był od kumpla a nie mój... tak cholernie mocno siedziała

Autor:  Crush [ Pią Kwi 06, 2007 8:58 pm ]
Temat postu: 

A stukales czasem w ta srube mlotkiem/kluczem? Bo to trzeba przekrecic o 0,5 obrotu gdzies i popukac troche i potem znowu troche przekrecic i popukac az zejdzie ;) U mnie tez strasznie mocno trzymala :D Sciagacz odskoczyl na jakies 15cm od silnika :P A huk byl taki, ze myslalem, ze sie wal rozpierdaczyl :P

Autor:  Coockie [ Sob Kwi 07, 2007 9:49 am ]
Temat postu: 

dobra sciagacza nie mam ale moge popytac dzięki za rady

Autor:  =XawiD= [ Sob Kwi 07, 2007 2:11 pm ]
Temat postu: 

Coockie, ale zawsze można taki zrobić. Sam osobiście nie miałem i zrobiłem.

Bierzesz kawałek dosyć grubej blachy. Wycinasz z niej kwadrat i nawiercasz na końcach 4 dziurki. Na środku wiercisz dziurę na długą i szeroką śrubę. Blachę wyginasz do takiego kształtu:

__
/ \
/ \
| |


Wkładasz śrubę w sposób: bierzesz śrubę i wkręcasz na nią nakrętkę. Wkładasz w otwór u góry i przykręcasz 2 nakrętką od dołu. Pomiędzy te 4 otwory wkładasz 2 śruby.

W ten oto sposób masz wykonany ściągacz.

Autor:  Coockie [ Sob Kwi 07, 2007 2:54 pm ]
Temat postu: 

dobra we wtorek bede miałten sciągacz to niema poco kombinować :/
chyba że uda mi się ściągnąć bez

Strona 1 z 2 Wszystkie czasy w strefie UTC (czas letni)
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group
http://www.phpbb.com/