Forum motoryzacyjne motokirc.pl

Witam, jestem już na dobrej drodze do zamontowania instalacji elektrycznej w moim Ogarze (to znaczy wszystkie bajery przez kierunkowskazy, światło stopu po zapłon bateryjny) i teraz nasuwa się moje nieco banalne pytanie, ale jednak chciałem abyście wy - ludzie posiadający takowe instalacje wypowiedzieli się w tej sprawie: Po zajęciu skrzynki na narzędzia przez akusia etc. gdzie trzymacie zestaw pierwszej pomocy (czyt. klucz do świec, śrubokręcik klucz 13/17 etc.)? Czy macie może jakieś ciekawe rozwiązania?

Pod siedzeniem, jakaś saszetka, i w drugim schowku, ponieważ tam trochę miejsca powinno zostać.

masz do tego jeszcze jedną przegrodę schowka

Jak patrzę na zdjęcia u Artizza to ciężko by było coś tam upchnąć. A pod siedzeniem to jak?

Wepchnąć tam coś. Możesz jeszcze dać pomiędzy bak-siedzenie. Musisz pokombinować jednym słowem.

Wpakować można filtr stożkowy,a tam gdzie był normalny filtr zrobić skrzyneczkę na nażędzia Albo pokusić sie o dorobienie jeszce jednego schowku nad standardowym filtrem powietrza.

Piórnik pod światłem to dobre rozwiązanie
Ja mam tylko jedną część schowka zajętą przez aku i lektrykę Fakt dośc dobrze napakowaną ale od strony biegów to mam pusto

taki ogarowski schowek jest dosc pojemny z jednej strony mieszcza sie 2 browary w puszce jak juz masz ogara z akiem to nie powinien sie psuc;p nie no bez takich potrzebne ci tylko sa: klucz rurkowy do swiecy, srubokret, klucz 10-13mm, 8 i ew. 17, do tego ja woze ZAWSZE sloiczek z mixolem i strzykawke 20 ml. jak to dobrze spakujesz to zawsze zmiescisz, ale aku(i osprzet) musi zajac tylko jedna czesc ew. troche tamtej i na pewno sie wszystko zmiesci

Ja to mam inaczej:
w jednej mixol 1L, a w drugiej pusto (czasem coś się wala)

Dlaczego?? Bo nie mam jeszcze akku, a narzędzi nie wożę, bo jeżdzę zwykle tylko tak z 5km, więc myślę, że nie powinien się popsuć. (choć raz musiałem pchać bo mi z przedniej zębatki zeskoczył łańcuch i się zablokował (dobrze, że jechałem z kolegą) (zębatki do wymiany)

Miałem kiedyś ogara bez przegrody w szkrzynce - to był dopiero beczkowóz - takim całym wypuszkowanym poziomo schowkiem można się było nieźle nawalić. Słuszna miara

Ja mam aku w jednej, w drugiej narzędzia.

Przegrodę łatwo można usunąć Raz dwa Tylko wtedy w razie potrzeby, mały ładunek w schowku lata jak "żyd po pustm sklepie" (nie jestem antysemitą)

w sumie to mam nie potrzebna skrzynke na narzedzie

to były czasy jak się w schowku browce woziło się ze sklepu Bo w Mz praktycznie nie mam gdzie klucza i świecy schować