Forum motoryzacyjne motokirc.pl

Siema! Jadę dzisiaj na moim ogarze 200, staje na skrzyżowaniu trzymam sprzęgło i lekko gazuje żeby nie zgasł. Już chcę ruszać a tu mi zgasł... Zeszedłem na pobocze popatrzałem, poczekałem chwile i próbuję zapalić na popych. Za jakimś 5 razem zapalił. Jadę jakieś 15min i znowu to samo: zaczął się dusić i zgasł. Potem biegałem z nim chyba 30min i już nie zapalił. Biegnę z nim, puszczam sprzęgło i wskakuje, ogi odpala po czym się dusi. Paliwo jest bo dzisiaj tankowałem. Kranik tez nie zapchany, bo jak pompuje paliwo tam z boku to normalnie leci. Co to może być? świeca? pomóżcie mi..... Z góry dzięki.

Kondensator, tłok puchnie, kranik się zapycha. (w kolejności prawdopodobieństwa od max do min)

Gdze to jest i co z nim się może dziać?

Znajduje się w iskrowniku - taki mały szary walec koszt jego to około 8 złotych. Co się z nim dokładnie dzieje nie potrafię wytłumaczyć - po prostu gdzy się psuje są takie objawy jak te opsane przez Ciebie. Przy jego wymianie bądź niezwykle ostrożny, prawie zawsze bowiem niedoświadczeni użytkownicy nie mają później iskry - dokładnie się przyjrzyj i zapisz sobie co gdzie jest.

Teraz dopiero zobaczyłem że jeden kabelek taki czarny przy iskrowniku tam pod bakiem sie poluzował. Powinien być wsadzony do takiej blaszki a wysunął się. Już to naprawiłem. Czy to mogła być przyczyna?

ogar_bydgoszcz!, to odpal i zobacz czy to była przyczyna. Przeczyść jeszcze świecę lub ją wymień, bo od świecy też tak może być.

no właśnie nie mam klucza do świecy, będe musial kupić.

[ Dodano: 26 Maj 2007, 08:34 ]
a odpalić na razie nie mogę bo mieszkam w bloku i mam ogara w piwnicy, a wyprowadzenie go z stamtąd (po schodach do góry) wymaga wkładu 2 osób, więc czekam na kuzyna, on mi pomoże ...

A My czekamy na to czy odpali Twój Ogar. Ten kabelek oczywiście mógł być przyczyną.

No więc tak. wyprowadziłem ogara, odpalił za 2 razem i jeździłem nim jakieś 30min, tak po osiedlu. W końcu skusiłem się wyjechać na duże rondo koło mnie, no i jadę. stanąłem na światłach, trzymam sprzęgło i lekko gazuje żeby nie zgasł, i znowu zgasł. I tak samo jak przedtem. Biegałem z nim jakieś 15min, i zapalił Ale po jakiś 5 min znowu zgasł i z znowu jak go pchałem to tak zapalał i się dusił. czy to możliwe żeby sie tak mocno grzał czy co jest nie tak????

a jesteś pewien że dobrze wysprzęgla? pozatym nie radze gazowac na postoju w taki upał, łatwo zatarcie

iskra dobra? jak tak to gaznik czysty nie wpadlo nic?

właśnie gadałem z moim wujem i on mówił że to może być cewka. Ale muszę się do niego przejechać (60km). Więc ogarem będzie trudno, z popsutą cewką. A nie wiem czy iskra jest bo nie mam klucza do świecy.

Klucz od świecy to podstawa, nawet może być to wina świecy a my sobie możemy gdybać . Wykręć i sprawdź świecę a potem pogadamy .

Wiem, dlatego chcę się w niego zaopatrzyć. Ale nie wiem jaki bedzie dobry?
Ten będzie pasował http://www.allegro.pl/item195928267_klu ... egro_.html
???

nie taki... zwykly klucz do motorow.... moze nawet masz taki klucz w domu i sam nie wiesz.. albo od samochodu .. napewno masz....