Forum motoryzacyjne motokirc.pl
https://motokirc.pl/

Fajka, i zgasł
https://motokirc.pl/problemy-tech-f29/fajka-i-zgas-t5435.html
Strona 1 z 2

Autor:  Pankiew [ Sob Cze 30, 2007 10:25 am ]
Temat postu:  Fajka, i zgasł

Niewiedziałem jak nazwać ten temat ale mniejsza z tym.

3 dni temu jak jechałem ograrem razptem spadła moc i zgasł. Teraz jak go odpale na jalowym biegu słychać 2sekundowy ryk po czym gaśnie. Próbowałem robić tak jak komuś podawaliście juz w jednym temacie, że mu moc spadła. Czytałem o gaźniku, patzrylem kondensator czy dobry cewki sprawdzałem i nic. Nie moge jeździć bo jak wcisne sprzeglo to gaśnie!!!!

Drugi problem to to że fajka niechce się wogle trzymać iskry;]
Miałem 3 fajki i każdą prubowałem ale niechce się trzymać. Teraz przywiązałem sznurkiem to jako tako chodzi

Autor:  Przemo [ Sob Cze 30, 2007 3:17 pm ]
Temat postu: 

we fajce jest taki pręcik odegnij go trochę i powinna trzymać

a tamtego nie wiem jak zrobić

Autor:  Pankiew [ Sob Cze 30, 2007 4:55 pm ]
Temat postu: 

odginałem ten pręcik, bo ojciec mi o tym mówił, ale też niechce trzymać;]
Wkładałem jeszcze 3 inne fajki i też nie chce się trzymać. Moze gwint świecy sie zjechal na tyle, że nie trzyma?

Autor:  marajan1991 [ Sob Cze 30, 2007 5:16 pm ]
Temat postu: 

ja na świecy mam założoną gumę która ją trzyma i jest git nie spada

Autor:  Pankiew [ Pon Lip 02, 2007 6:58 pm ]
Temat postu: 

przeciściłem gaźnik i bez zmian. Może zapłon się przestawił?

Autor:  Jacek-J129 [ Pon Lip 02, 2007 8:04 pm ]
Temat postu: 

Pankiew napisał(a):
Może zapłon się przestawił?

To też wchodzi w grę i należy to sprawdzić.
Fajka to nie majątek, więc może wydać te 5 zł, i kupić nową.

Autor:  Pankiew [ Pon Lip 02, 2007 8:08 pm ]
Temat postu: 

hehe mam 3 fajki i kazda nie trzyma:P

Zobacze co do zaplonu

Autor:  MaximusResetus [ Pon Lip 02, 2007 8:10 pm ]
Temat postu: 

Pankiew napisał(a):
na jalowym biegu słychać 2sekundowy ryk po czym gaśnie

ryk w sensie ze jak? ze odpala na 2 sek, wchodzi na maxymalne obroty i gaśnie? czy ryk w sensie ze coś sie niemiłosiernie tłucze w silniku/ cylindrze?

A co do świecy to ja mam patent: kabel wn z reno jakiegoś i fajka tez jest pod kątem 90* a nie prosta jak z malucha i na gwint świecy nakreca się taką nakrętkę i fajka tego sie trzyma. wg mnie nie ma lepszego rozwiązania.

Autor:  Pankiew [ Pon Lip 02, 2007 8:56 pm ]
Temat postu: 

chodzi mi o to, ze odpali, wejdzie w obroty i zgasnie, jak przytrzymam manetke gazu, wchodzi na maxa obroty i tez gasnie;]

Autor:  MaximusResetus [ Pon Lip 02, 2007 9:02 pm ]
Temat postu: 

beznadziejny przypadek :) faktycznie tak jak by za mało paliwa dostawał. moze to to co pisałem wzceśniej.ciągnei lewe powietrze gdzieś. może ze skrzyni biegów, moze od strony zapłonu. A napewno w gaźniku wsio czyściutkie? bo to żywcem zachowuje sie jak by mieszanka była zbyt uboga.

Autor:  maniex [ Pon Lip 02, 2007 9:18 pm ]
Temat postu: 

fajki to nic pewnego, ja kupiłem nową i miała słabą iskrę to włożyłem kabel i fajkę od poldka i jest lepsze przejście prądu

Autor:  Pankiew [ Pon Lip 02, 2007 10:32 pm ]
Temat postu: 

co do lewego powietrza, to coś mi sie wydaje, że może łapać.
Ojciec mial 4 motory to mi troche pomógł.

Niewiem dlaczego ale ten przewod, co prowadzi od gaznika do filtru czesto z gaznika zjezdza, temu przymocowany jest drutem zeby nie spadal, ale niewiem dlaczego, poczatek tej rurki, od strony gaznika jest brudny w oleju:/ wyglada to tak jakby olej zasysal sie do filtra:P

Autor:  maniex [ Pon Lip 02, 2007 10:40 pm ]
Temat postu: 

to nie olej tylko benzyna, a jak Ci zlatuje ta guma to załóż taka opaskę z drutu, bo ja kupiłem nową gumę i nie miałem tych opasek to sobie ze starej wziołem

Autor:  MaximusResetus [ Pon Lip 02, 2007 11:01 pm ]
Temat postu: 

Pankiew, to ze ta gumowa rura przy gaźniku, od środka jest brudna od oleju to nic nadzwyzcajnego. Silnik wypycha meiszankę z gaźnika podczas jazdy, mówiąc najkrócej i najprosciej :) i ta mieszanka osiada isę tam na ściankach gumy. Z tym że benzyna szybko wyparuje a zostaje olej. To jest normalne. A to ze guma spada to załóż opaskę. Ja orginalnie miałem taki drut sprężysty,ale teraz założyęłm stożek i siedzi na opasce.

Autor:  Pankiew [ Wto Lip 03, 2007 10:57 am ]
Temat postu: 

poczysciłem troche, przestawiłem zaplon i ku mojemu zdziwniu jechałem.
Tyle ze jak zeszłem na 1, właczylem sprzegło zeby sie zatrzymać zgasł:/ i tak za każdym razem, gdy nie ma zbyt wysokich obrotów;]

Strona 1 z 2 Wszystkie czasy w strefie UTC (czas letni)
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group
http://www.phpbb.com/