Forum motoryzacyjne motokirc.pl

witam
przed chwilą wróciłem z buta jakieś 2km od domu
jechałem na 2, trochę długo piłowałem, chciałem już wrzucić 3 i coś pizdło w lampie pokazał się ogień i ogar zgasł, były duże kałuże
ja stawiam na
pierścien poszedł
pokrywe od elektryki mam z plexi i myślę że tam sie wody dostało

i teraz rodzi się pytanie, Czy pierścień mógł pocharatać mi cylinder?

[ Dodano: 5 Lipiec 2007, 22:00 ]
zapomniałem że w cylindrze słychać szelest

Jak najbardziej... i to bardzo. Ale nie koniecznie, najlepiej sprawdź.

jestem bardzo ciekawy ale teraz nie mogę sprawdzić bo jest ciemno

To co ty światła ani latarki nie masz?

Pierścienie mogły porysować cylinder ale wcale nie musiały

Mogły porysować, i najprawdopodobniej tak się stało.

parę rys chyba jest ale bardzo malutkie, okazało się że z tłoka wypadł bolec który trzyma pierścień

To nie tak źle

właśnie nigdy nie miałem porysowanego i nie wiem czy to nie jest normalne, bo te ryski ledwie widać, teraz nie wiem czy
-kupić nowy tłok z pierścieniami
-do starego spróbować przyczepić jakąś zawleczkę (czy w ogóle się da?? bo ona wypadła cała ale gdzieś ją zgubiłem i spróbowałbym przyczepić jakiś inny w jego miejsce)
czy odczekać trochę czasu i kupić cały cylinder 60 z tłokiem i pierścieniami?

Tłok z pierścieniami musisz kupić nowy. JEśli te ryski są słabo widoczne i niewyczuwalne paznokciem to mozesz smigać.

Cylinder 40mm to tez dobre wyjscie, ale ja bym jeszcze na tym pojeździł.