Forum motoryzacyjne motokirc.pl

Witam, potrzebuję szybko pomocy...
Moja motorynka dzisiaj nie chce zapalić ani na kopa ani na popych, po prostu jak kopne jest taki zgrzyt w silniku jakby jakiś tir cofał, tak samo jest jak próbuję ją napopych, biegi sięz waliły czy co? Ostatnio mi się urwałą linka iod sprzegla i jezdzilem 2 minuty bez sprzegla zmieniajac biegi potem zrezgynowalem bo sie balem o silnik no qirwa masz/..... co moze byc przyczyna tego tajemniczego szgrzytu????

Nie ten dział. Hmm skoro zmieniałeś biegi bez sprzęgła mogłeś rozwalić skrzynie. Ale odpalić powinien z kopki tylko nie pojedziesz. Patrzyłeś czy jest iskra?

nie bardzo bo mam z********* dokrecona swiece, jak naprawic teraz te biegi, bo ani zna popych ani na kopnmik i warczy w silniku tzn skrzypi jak nie wiem

Jeszcze raz i warn / Dawideq



Edit: Wszystko po tym ze mi sie urawal nlinka od sprzegla...

a moze kosz sprzegłowy ci umarł jak kopiesz to tłok sie porusza czy nie?

ja tam nie wiem za bardzo, ani na kop ani na zpopych nie zapali, qmpel mi mówił, że mogły pojsc tryby, nie wiecei ile by taka naprawa by kosztowala? zal mi troche tej motorynnki i nie chce jaej sprzedawac mimo ze ja za darmo dostalem

ja myślę że mogło się coś urwać i wpaść do kosza sprzęgłowego, co potem blokuje tarcze i strzela.

PS: Ja też sprzedaje motorynkę, nie da się jeździć. 10min jazdy i już silnik gorący i przerywa

To co, rozkręcić silnik i suzkać tego kosza sprzęłowego? za bardzo sie nei znam na motorowerach, ale będę próbował, i jak znajde ten gkosz sprzeglowy to zo z nim zrobic??

Pomóżcie mi plizz, zależy mi na tej motorynce a nie chce jej sprzedawać ani nic

Edit:
To nie strzela tylko słychać napęd, jak kopie i pcham go, za nic nie zapali

[ Dodano: 20 Sierpień 2007, 22:53 ]
Temat nieaktualny, okazało sie ze takie gowienko co przytrzymuje sprzeglo to jedno z 3 z ginelo i przez to tak bylo