Forum motoryzacyjne motokirc.pl

od czego może dławić go tak jakby, świeca była zła? na dodatek na biegu gdy wcisnę sprzęgło jedzie dalej i nie pomaga regulacja

Słabe tarcze sprzęgłowe...

może pręt zjechał ze śruby regulacji, albo rozpłaszczyły się końce prętów.

może jest zła?

A może odkręciła ci się ta nakrętka od strony sprzęgła? Też tak miałem... Co chwile nie było sprzęgła. Dokręcałem śrubę regulacyjną tak co chwila, aż jej zabrakło. To otworzyłem lewą klapę, zdjąłem zabezpieczenia i okazało się, że ta nakrętka się zjechała... A może jakieś zabezpieczenie ci puściło?

Może za mało powietrza dostaje? Filtr zabrudzony? Ustaw zapłon, przeczyść kolanko i tłumik...

gdyby tak było to bym się nie pytał
zapłon jest dobrze ustawiony

vorbis, To opisz dokładniej jak to dławi. Chodzi o to że przerywa tak jak by tracił iskre czy co? Skoro świeca jest dobra to może coś wcześniej w elektryce szwankuje? przebicie na kablu WN, może w cewce WN?...?? Ja jedyny przypadek jaki miałem to gdy świeca była zła to poprostu nie palił Dlatego dobrze by było jak byś dokładniej opisał objawy choroby.

nie che wchodzić na wysokie obroty, tylko stopniowo gdy manipuluję gazem wchodzi, a na luzie wyje jak dziki, na 3 biegu gdy jadę na połowę gazu, to gdy dam więcej zaczyna się dławić, zazwyczaj pali tylko z pychu, nie znam się za bardzo ale zapłon jest chyba dobry bo platynki otwierają sie w czasie gdy tłok jest na samej górze
czy da się sprawdzić jakoś cewkę?

[ Dodano: 4 Sierpień 2007, 16:52 ]

jak traci iskrę to przerywa, że tak "szarpie", a to jest coś takiego że dławi się jak dodam gazu

platynki mają się otwierać 1,8- 2,0 mm przd tym punktem gdzie już nie idzie dalej tłok

vorbis, a kiedy ostatni raz zmieniałeś kondensator?

nie zmieniałem

To wymień i przeczyść

Mi też mimo wciśnięcia lekko ciagnoł . Wkońcu kupiłem i było elegancko

mi nie ciągnie ale mam powazny problem. Mianowycie jak chce zapalic na pych to jak zaczynam go pchać to on sie zachowuje jakbym ja sprzęgło wciskal. a ja odpalam na pych bez sprzęgła. zeby odpalic musze wcisnąc sprzegło i mocno sie odepchnąc nogami i puscic natychmiastowo sprzegło wtedy zapali. Kumple mówia ze mam tarcze zjechane .ale sprzęgło nie ciągnie, miedzy biegami jak wlaczam to wszystko OK. co o tym myslicie ? POZDRO.

Punkbuster, Weś chłopie załóż sobie nowy temat, bo już mnie wkurzasz... Z tego twojego opisu niewszystko rozumiem. Wykręć trochę śrubę regulacyjną.