Witam dawno mnie tu nie było
no ale coz simek spisywał sie doskonale zrobiłem nim ponad 1200 kilometrow w połtora miesiaca ale nie w tym twki problem przejdzmy do rzeczy a wiec tak jezdziłem sobie nim wczoraj chodził na 6+:Da dzisiaj ide do garazu jade do szkoły odpalam z= 1 2 3 4 5 6 7 kopniecie cos chyta właczam ssanie mysle moze zimny koopie 1 2 3 chycił zgasł kopie znowu 1 2 cos z tłumika szczeliło i potem ciagle jak odpalałem ciagle z tłumika cos strzelało odpalał ale za 3 sekundy gasł dobre z 3 minuty go odpalałem odpalił rozgrzałem go ale trudno było bo ciagle go muliło az zalapł i pojechałem do szkoły ide ze szkoły i ten sam problem po 3 minutach menczarni odpalił pojechałem nim do sklepu odrazu zew szkoły był ciepły zgasiłem go byłem w sklepie 15 sekund przychodze odppalam i znowu z minute go kopałem ciagle cos strzelało z tłumika...głupio sie tak jezdzi na przejjazdzie kolejowym nawet go nie gasiłem bo potem wstyd na srodku drogi go odpalac przez minute...jutro sobota wiec bede z nim robił jak myslicie co to moze byc??zapłon??swieca??gaznik??przerwa na przerywXCZU?? odp bo motorek jest mi potrzebny jak koniowi owies pozdro [ Dodano: 19 Październik 2007, 19:40 ]
dodam ze zawsze palił od 2-3 kopniecia nigdy wiecej nawet jak był zimny
