Forum motoryzacyjne motokirc.pl

Witam..
Wiec mam taki problem..Jade se motorkiem. Chcialem zrobic kulko. Gdy nagle..Patrze mam non stop sprzeglo . Wbijam bieg. Nie ma biegu. Kręcę to srubą kontrolująco sprzeglo i nic.. ?? Motor chodzi ja zgasilem go. Prubuje zapalic a tu sprzeglo jest. Prubowalem wiele razy i nic.Myslę ze to moze być nakretka na wale od strony lańcużka sprzegłowego..? Wczesniej to tez mailem i po rozebraniu sie okazalo ze na gwincie od nakretki zjechal sie gwint i nakretka zleciala . JAk myslicie czy to mzoe byc znuw ta nakretka??

Moim zdanie moze byc to ta nakrętka lub Łancuszek sprzegła szlag trafił

ja tak mialem... ah... pierwsze dni z ogarem stare lata
wtedy zjechalo sie pelno komarow i zaczela sie reanimacja na drodze rozebrane cale sprzegloi zlozone od nowa - zalatwilo sprawe

A tak wogle jak moge mocno przykrecic tą nakretke..?

Daj pod nią podkładkę sprężynową wtedy nie będzie się odkręcać.

Po przykreceniu tej nakretki jest OK. Ale mam jeden bardzo mnie wku*****cy problem ze sprzegłem. Mianowicie gdzie wkrecam to nakretke po prawej stronie dekla, która wchodzi z bardzo wielkim oporem. Po wyregulowaniu sprzegła wsiadam jade. Patrze a tu nakretke palcem moge krecić, jak jest motor odpalony. Naciskam gaz a tu nakretka sie odkręca lub zakręca i mam sprzegło a raz nie. Co jest z tą nakretką, ze gdy odpalen motor sama sie rozkręca i wogle . Czekam na odpowiedz.

daj poprostu sprężynową podkładkę i po sprawie !! bo nakretka podana wibracjami silnika sie odkręca

Nic to nie dało. Juz wieloma sposobami próbowalem i nic..