Forum motoryzacyjne motokirc.pl

mam rometa ze silnikiem 205 jest iskra sprżężenie super i nie ma mocy by ruszyć co to może być

moze magneto slizga po wale... sprawdz w jakim stanie jest klin

wszystko z wałe3m jest git cylinder też ok proszę o rady itp.


Ortografia /Jacek-J129

postaw go na stopkach ,wrzuc 1 daj gazu i zobacz czy będzie się lekko obracac bo jeżeli tak smao z oporem to do sprawdzenia koło łancuch i zębatka przy silniku

A może hamulce lub łozyska w kołach się zablokowały? Jak podniesiesz przod czy tył to koło lekko na luzie się kręci?

wszystko jest ok koła też, po prostu nie mam mocy. Jak doda się gazu to gaśnie po chwili. Zapłon i gaźnik ustawiony.
PS. Czy jak jest wał troche skrzywiony to może dawać iskrę w złym momencie ?

Błędy ortograficzne i stylistyczne / slawek90

Jeżeli wał skrzywiony to bardzo niedobrze może to być przyczyną owego stanu i braku mocy, i dlaczego sugerujesz taką przyczyne. Sprawdz dokładnie zapłon, obstawiam że to on jest winowajcą

To może Ci bić magneto, ocierać o cewki itd.

Powiedz gdzie dokładnie mieszkasz, bo bym Ci mógł może pomóc osobiście

Też miałem taki problem, i wymieniłem simeringi.
Sprubuj wymienić.

Teraz trochę namieszam ale muszę to tu ująć mianowicie ja też tak miałem w moim romecie za nic mocy kompresja super, iskra też, gaźnik ustawiony palił na jeden ząbek wymiana pierścieni cylindra wszystko to samo, a co był nie tak nikt się tego nie spodziewał ale powodem był zapchany tłumik. Tak ! Zapchany tłumik nie myślcie że zwariowałem, przeczyściłem tłumik bardzo dokładnie i już inna jazda. Najlepiej ściągnij tłumik i przejedź się na samym kolanku jeśli poczujesz większą moc to na pewno to.

A czy to coś dziwnego? Przecież tłumik musisz czyścić co jakiś czas, bo mixolek nasz ładny nagar zostawia.

Tak tyle że z moją teorią na innym forum zostałem wyśmiany że to nie jest realne i w ogóle

Napisz mi na PW link do tego forum... Z chęcią tam luknę...

Może masz zbyt bardzo dokręcone sprzęgło i trzyma bieg przynajmniej ja tak kiedyś miałem
wystarczyło poluzować

Ja miałem identyczną sytuacje palił lekko nie miał mocy jak już udało mi się ruszyć to przy wrzuceniu dwójki trzeba było odpychać się nogami.Powodem był zawilgocony aparat zapłonowy.Zaznaczyłem sobie na aparacie zapłonowym i karterze kreskę żeby go nie ustawiać od nowa odkręciłem aparat wziąłem suszarkę do włosów przesuszyłem go dokładnie.Poszedłem zamontować go do Ogara odpaliłem miał dużo większą moc niż przed awarią.Sprawdź może to to.