Forum motoryzacyjne motokirc.pl

Witam. Mam takie pytanie. Robilem szlif cylindra. Przejechalem juz okolo 80 km. Czy to normalne podczas docierania ze pierscienie dzwonia? Szczególnie przy głowicy słychac takie cykanie. Mialem tez tak w poprzednim romecie ale nie skonczylem go docierac ;p A jeszce jak sciagnąłem głowice to tak wzdłuz cylidra od głowicy do dołu, przy oknie wydechowym na szerokosc palca jest takie minimalnie wyczówalne wgłebienie. Czy to normalne? Motorek chodzi bardzo dobrze, jest bardzo mocny, spręzanie jest bardzo duze.

Wiele osób mówi, że tak jest na dotarciu. Ale ja powiem, że każdy Romet tak miał, ma i będzie miał. Dzwonią pierścienie i tyle. Mi dzwoniły jak założyłem nówkę zestaw po szlifie i po dotarciu tak samo (cały zestaw wraz z tłokiem, pierścieniami itd. ZMD). Miałem almota też dzwoniło, te typy tak mają i tyle.

A w ogóle jak twój Romet jest mocny i zrywny to co się przejmujesz pierścieniami. Ważne że śmiga jak powinien. Niektórzy jeszcze mówią że jak skończą docierać cylinder to wymieniają pierścienie na nowe i wtedy podobno nie dzwonią i lepiej wszystko śmiga, ale powinno się wtedy jeszcze 150km nie szarżować.

Mi dzwoniły i dzwonią nadal. Zrobiłem 250km na dotarciu i trochę mniej dzwonią, ale nie licze na to, że wogle przestanie dzwonić A mam org zestaw ZMD(tłok, pierścienie, sworzeń, wał nowy)

No to chłopaki uspokoiłem sie bo juz myslałem ze bede musiał cos wymieniac.

Tak przy okazji to podczas docierania szczególnie nie powinno się zdejmować głowicy, cylindra, etc.

A czemu?

Bo nie ma opcji, abyś go tak samo założył .

Tzn ja cylindra nie zdejmowałem;D tylko głowice zeby zobaczyc co w trawie piszczy;]

Ogarzysta niby tak ale jest w tym trochę bujdy. Bo nic się nie stanie, tak czy siak docierasz i po paru km od nowa się to ułoży jak powinno.

Czyli teorytycznie mozna sciagac ? Ja nie mam zamiaru przynajmniej narazie;] Przestrzegam jednej zasady...Jak cos działa nie ruszaj!!! ;D

W rometach lekkie stukanie jest wyczuwalne, ale z tego co usłyszałem to w simkach tak jest, że stukają


Mógłbyś zapodać jakieś zdjęcie tego? Na gładzi cylindra nie powinno być żadnych takich rys itd., szczególnie po szlifie

Tzn tego nawet pewnie na fotce widac nie bedzie. Jest to na szerokosc palca gdzies tak. Naprawde leciutko wyczuwalne. Jak mi sie uda to postaram sie jutro fotke zrobic:]

Cylindra sciagac nie bede. A głowicy tez juz nie mnam zamiaru raczej. Raz sciagałem bo miałem gaznik rozregulowany i chcialem nagar wyczyscic.

spider15 to wgłębienie też mam Wiem, że być nie powinno, pierścienie się przy tym tłuką jak powalone. Moc spadła, w porównaniu do tego jak jeździłem zaraz na początku, po złożeniu silnika. Na najwyższych obrotach już nie ciągnie jak powinien tylko czuć, że go chce go zwolnic.