Forum motoryzacyjne motokirc.pl
https://motokirc.pl/

Poważnie zastanawiam sie... nad zmiana motoroweru
https://motokirc.pl/inne-f30/powa-nie-zastanawiam-sie-nad-zmiana-motoroweru-t31958-15.html
Strona 2 z 2

Autor:  Dzika [ Pon Paź 10, 2011 12:42 pm ]
Temat postu:  Re: Poważnie zastanawiam sie... nad zmiana motoroweru

Meblościanaka chyba nie wiele pomoże, chyba że pier*dolne w nią głową i wpadnie mi do bani jakiś super tajny plan operacyjny jak szybko i łatwo zdobyć pieniądze na malowanie apki... <sciana>

Wiesz, że ja też? Mój kumpel krwawil kiedyś z nosa przez dwa dni. Okazało się, że wciągał nosem ten proszek z takich cukierków zozoli... ojapier taka osoba rzeczywiście nie jest godna zaufania lokurvy

A tak poważnie, to ostatni byłam u zanjomej, która sprzedaje chińczyki pod dumną nigdyś nazwą Junak. Przejechałam się 50cmm. Kultura silnika miła dla ucha, ale zawieszenie jakieś takie dziwne... Te plastiki jakby z gówna robione i wypiekane w piecu... lakier paskudnie polożony...Straszny muł jak to 4T. I zatęskniłam za swoją Apką. Za miękkim zawieszeniem, za pierdzącym dziękiem, za zrywnością i żywą reakcją na gaz. Potem mechanik tej znajomej pokazał mi swoją Yamahę. A raczej jej truchło. Kupił od jakiegoś kolesia, który wyjechł do angli. Maszyna klasyk, ale tak zaniedbana, że żal patrzeć. Była na chodzie, jedyne co denerwowało to brzęczenie w silniku spowodowane starymi napinaczami... Nie trzymał też temperatury olejeu. Wizualka jak mówiłam porażka. Ale koleś powiedził, że ją zrobi i będzie śmigał to wlało we mnie odrobinę entuzjazmu. Skoro nawet takiego trupa można do życia przywrócić to czemu nie powalczyć z Apą? Postanowiłam być cierpliwa. Robić wszystko dokładnie, po mału po swojemu. W niej naprawdę dużo zostało zrobione. Jej moc starcza mi póki co, można się nią nieżle powygłupiać. Szczególnie wieczorem. Nie. Apka zostaje. Ze wzgledów sentymentalnych jak i tych że tak powiem finansowych. Nie opłaca się po prostu. Myśle, że to dobra decyzja.

Wszystkim, którzy w tym temacie się udzielali i starali pomóc, serdecznie dziękuję. <piwo>

Autor:  Hanus [ Pon Paź 10, 2011 2:12 pm ]
Temat postu:  Re: Poważnie zastanawiam sie... nad zmiana motoroweru

Sprzet robisz w koncu dla siebie nie dla kogos :-)

W koncu wyprostowalas swoj tok myslenia, i powodzenia w pracach :-) <piwo>

Autor:  Dzika [ Pon Paź 10, 2011 2:27 pm ]
Temat postu:  Re: Poważnie zastanawiam sie... nad zmiana motoroweru

To dzięki tej meblościance <stiupid> . Dzięki jeszcze raz wszystkim <piwko>

Autor:  Huberts [ Pon Paź 10, 2011 5:43 pm ]
Temat postu:  Re: Poważnie zastanawiam sie... nad zmiana motoroweru

Masz w domu meblościankę? Pokaż zdjęcie, zawsze chciałem zobaczyć jak takie coś wygląda lokurvy

Tak przy okazji, to pewnie przeglądając forum widziałaś, że odremontowywano nie takie "trupy" które teraz zwijają asfalt, i bzyczą jak pszczoły w okresie godowym po polskich dziurawych drogach i cieszą nie jedno oko, mowa o tych wszystkich Ogarach, Jawach, WSK jak i oczywiście i przede wszystkim Chartach :F

A co do Hanusa, on jest pół facet/pół baba więc przechodzi okresy co kilka/kilkanaście dni, czasem nawet meblościanka (jak to wygląda!) mu nie pomaga - wiem, bo zwierzał mi się kiedyś ze swych przypadłości lokurvy

Mogła byś zarzucić jakieś aktualne foto maszyny, bo jestem ciekawy czy rzeczywiście jest tak zajechana, ew. będziemy ci mogli lepiej doradzić, co jak po co i dlaczego saalutuj


Ale się rozpisałem lokurva

Autor:  Dawideq [ Pon Paź 10, 2011 6:06 pm ]
Temat postu:  Re: Poważnie zastanawiam sie... nad zmiana motoroweru

Zmiana RS'ki na chińczyka to jak uprawianie sexu z Hanusem. To bez sensu (nie pytaj dlaczego lokurvy ).
Tak na poważnie to jeśli kupiłaś RS jeździłaś na niej i na pewno się przywiązałaś wiec nie ma sensu wymieniac jej na jakieś gówniane chińskie chuj wie co. Zrób co trzeba i ciesz się jazdą nie ma co pierdolic smętów tylko zabierz się do roboty. W przyszłości zrobisz prawko, kupisz coś mocniejszego i będziesz się smiac z tego, że chciałaś wymienic Włocha na chińskie sushi <lol> .

Autor:  Hanus [ Pon Paź 10, 2011 6:57 pm ]
Temat postu:  Re: Poważnie zastanawiam sie... nad zmiana motoroweru

O Wy gnoje niewdzięczne :F Tutaj kulturalnie rozmawiam z Koleżanką z Forum, a Wy mi tutaj pieprzycie jak Hubert z Dawidem w filmie "sagie w krzokach III " :F

Autor:  apollan [ Pon Paź 10, 2011 7:00 pm ]
Temat postu:  Re: Poważnie zastanawiam sie... nad zmiana motoroweru

Cicho, bo nam jedyna dziewczyna na forum ucieknie :F

Strona 2 z 2 Wszystkie czasy w strefie UTC (czas letni)
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group
http://www.phpbb.com/