Forum motoryzacyjne motokirc.pl
https://motokirc.pl/

Czy opłaca nam sie jezdzic ogarami
https://motokirc.pl/inne-f30/czy-op-aca-nam-sie-jezdzic-ogarami-t7446-15.html
Strona 2 z 9

Autor:  Krzyssiek91 [ Pon Sie 27, 2007 11:03 pm ]
Temat postu: 

simson_s51 napisał(a):
ale nie wszystko złoto co się świeci


zgadzam sie z Toba jak najbardziej :) <Czytaj>

nieraz widze lezacego pod skutrerkiem kolesia (na drodze) porazka.... wole pchac jak juz cos :P (ja nie musze <jupi> )

Autor:  Olo [ Wto Sie 28, 2007 12:02 am ]
Temat postu: 

Dlaczego ogarem a nie skuterem?
1. Jak na odkurzaczu zrobisz takie ewolucje jak na ogarku to Ci pogratuluje.
2. jazda skuterem nie daje takiej frajdy, ludzie patrzą się na ciebie jak na każdego innego skuterowca, czyli obojętnie, jak jedziesz ogarem i nie robisz siary w sensie nie przerywa, nie stuka nic i nie kopci to zupełnie inna reakcja (głównie panienek :P )
3. mówiecie, ze awaryjne, ale co wy chcecie jak ktoś nie robił remontu od 20 lat to się nie dziwię, ja mogę śmiało powiedzieć, że moto po remoncie to zupełnie inna maszyna - wiem po mam po remoncie, a wcześniej miałem silnik w opłakanym stanie, także różnica jest.
4. za dobry skuter trzeba dać koło 5000, a jakbyś kupił ogara nawet do remontu, to za cały remont + porządny tunning nie dasz więcej jak 3000, a skuterki wtedy bierzesz na 1 :P

Autor:  Ogarzysta [ Wto Sie 28, 2007 12:02 am ]
Temat postu: 

Ja dwa lata czy moze ze trzy nie wiedzialem, ze jest cos takiego jak Ogar. Powiedzialem tato, moze kupimy motorynke i wtedy sie zaczelo...wiedzialem wszystko i bylem zdecydowany. Jak sie cos takiego kupuje to sie oglada, siada, odbywa jazde probna a ja nic. Zgadazm sie. Moj tata pojechal po Ogara do Wawy i ja nawet nie wiedzialem jak ten Ogi wyglada, raz wczesniej na Ogarze siedzialem tylko raz. Wiedzialem, ze chce miec cos takiego i tyle. Romet ma w sobie cos takiego i tyle. Mozna sobie noge popazyc od kolanka ( :D ) i takie tam. Nie ma czujnika paliwa, trzeba co troche sprawdzac. Jesli mam byc szczery na moto uzbieralem sam, na skutera to bym jeszcze zbieral, bo bym sie troche bal jezdzic takim, co sie sam rozkreca. Nie zamienil bym Ogara na skutera. Moze pod waruniekm, ze bym pokonywal jakies spore odleglosci miejskie np. 70 km dziennie. Wtedy bym sie zamienil moze na jakas Yamahe, ale chcialbym miec tez Ogara. Troche offtopu, trudno.

[ Dodano: 28 Sierpień 2007, 02:04 ]
Olo napisał(a):
nie kopci

Biedny silnik <hahaha> ;).

[ Dodano: 28 Sierpień 2007, 02:04 ]
Olo, ciekawe o ile mnie wyprzedziles?

Autor:  Laszlo [ Wto Sie 28, 2007 12:08 am ]
Temat postu: 

Ja mało jeżdżę skuterem ale parę razy mi się trafiło.
Wiadomo że nawet jak się z ogara na ogara człowiek przesiada to inaczej się jeździ ale jak z ogara na skutera to jest masakra, najbardziej brakuje mi baku między nogami. Porypane jest to też że nogą się nie hamuje, jak kiedy zwalniam skuterem to już automatycznie wpycham prawą nogę w podłogę.
Automat jest fajny tylko jak się z górki zjeżdża gorzej jak pod górkę, wtedy skuterem wyciągnąć 40km/h jest masakra.

Ale każdy chwali co ma i ja też pochwalę ogara bo jak się nie ma co się lubi to się lubi co się ma :)

Autor:  Olo [ Wto Sie 28, 2007 12:15 am ]
Temat postu: 

Ogarzysta napisał(a):
lo napisał/a:
nie kopci

Biedny silnik <hahaha> ;) .


mój, nie :P taki przykład rzuciłem bo jak widzą takie ogary co zostawiają za sobą mgłę to mi gul wyskakuje :D

Ogarzysta napisał(a):
Olo, ciekawe o ile mnie wyprzedziles?

yyy o jakieś 3-4 sekundy :P

Autor:  mimik [ Wto Sie 28, 2007 12:17 am ]
Temat postu: 

ja tez jejzdze ogarem i nieraz jechałem na skuterze skuter jest nudny tylko gaz, hamulec brak biegów, a ogar super sprawa tylko ciut szybszy i mocniejszy by mógł byc za tą cene co skutera to kupiłby yamahe Dt 80 :)

Autor:  Conqeror [ Wto Sie 28, 2007 1:35 am ]
Temat postu: 

Ja mam Komara 3 lata i nei władowałem, w neigo 4000 zl . Mimo iż cały sie zmienił to raptem wydałem przez ten czas max 2000 zl . Przy okazji sie zarobiło . Ja ci tera powiem za co ogar lepszy.

Ogar 200 z papierami 400 - 500 zl . Cylek 60 cm 95 zl , gąznik od simsona 80 zl , podkowa 30 zl, wydech od simsona 60 , wzmocniony wał 120 zl . Wyprzedzanie kibla za 4000 zl bezcenne .

Możan sie zmieścić w 1000 zl a jechać szybciej niż skutery czy simson . Wiadomo stylistyka nie jest najładnieszja ale też można sie pobawić .

Autor:  Robcio [ Wto Sie 28, 2007 1:49 am ]
Temat postu: 

mi stary by nie pozwolił kupić skutera bo mówi że za ta kasę to sobie za 3 lata kupie samochód albo motor a poza tym ja w wsk-ę wdałem 50 zakup 50 rama z papierami 700 części jeszcze malowanie i wsk-a niemal w oryginale a skuterów nowych jest od za**bania a moja WSK-a tylko jedna na tym świecie :D

Autor:  quinnn [ Wto Sie 28, 2007 10:40 am ]
Temat postu: 

N ja tez tak mysle ale jezdze miedzy samymi kiblowcami i z regóły po poligonie bo na drodze niema co robic i w lesie lece niekiedy 50 a oni niekłami z 20-30 km/h :) ale zato na grodze to mnie takom aprilkom 125 bierze jak chce :( i zgadzam sie z Simson_s51 niewszystko złoto co sie swieci a jak ogary są dobrze pomalowane to tez najborzej niewyglodają :) i mysle ze jak przez zime porobie z silnikiem to moze z 70 poleci narazie 55-60 km/h :(:( piszcie ale bardzo mi sie podobała wypowiedz Kresek25 i Simson_s51 poniewaz no fakd jak bedzie chodził chinczyk czy nawet markowy po 20latach urzywania :):)

Autor:  =XawiD= [ Wto Sie 28, 2007 12:58 pm ]
Temat postu: 

Mój chart, gdyby nie papiery, to byłby z roku 2007... Każdy, kto ma skutera chce się niem przejechać i go kupić - ale ja go nie sprzedam i amen. Skuterem nie raz jechałem... Nuda :P Na takim charcie czy ogarze się wywalisz, to zrobisz małą wgniotkę, weźmiesz szpachlówkę i tego nie widać, a skutera... Nie warto naprawiać. Jedynie podoba mi się dźwięk piaggio zippa (T4), cichy i nawet pod basik podłazi.

Autor:  quinnn [ Wto Sie 28, 2007 1:13 pm ]
Temat postu: 

ja jechałem raz ale na jakims Maveze i dodatkui z blokadami i nic mnie to niepodnieciło :) ale nieczujecie sie odepchnieci jak jedziecie ulicą a tu was aprilka 125 bierze ;(

Autor:  =XawiD= [ Wto Sie 28, 2007 1:42 pm ]
Temat postu: 

Jescze żadna 50/80 mnie nie wyprzedziła... Bo jak trzeba to wiem gdzie jest gaz... A jak wyprzedzi mnie np. mz150 to się nawet cieszę :P

Autor:  Dawideq [ Wto Sie 28, 2007 1:44 pm ]
Temat postu: 

Ja nie zamienię Ogara na skuter ponieważ:
-Jak już miałbym mieć skuter to nowy ale nie takie badziewie z hipermarketu. Te lepsze są droższe.
-Jak zepsuje się jakaś pierdoła to zaraz trzeba lecieć do serwisu i płacić, a w Ogarze wszystko idzie samemu zrobić.
-Brak biegów, jak jadę na skuterze to nie mam co zrobić z nogami :P .

Autor:  =XawiD= [ Wto Sie 28, 2007 1:47 pm ]
Temat postu: 

Dawideq napisał(a):
jak jadę na skuterze to nie mam co zrobić z nogami .


Ja zawsze zakładam nogę na nogę i jadę :P

A w skuterze też sam naprawisz... Silnik simsona jest bardziej skomplikowany :P

Autor:  quinnn [ Wto Sie 28, 2007 3:13 pm ]
Temat postu: 

no co prawda to pawda ale lubie pozycje w jakiej sie na ogarze siedzi a nie jak na krześle <hahaha>

Strona 2 z 9 Wszystkie czasy w strefie UTC (czas letni)
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group
http://www.phpbb.com/