Forum motoryzacyjne motokirc.pl
https://motokirc.pl/

Wierchowina 5, rocznik 1976
https://motokirc.pl/zabytkowe-f36/wierchowina-5-rocznik-1976-t10216.html
Strona 1 z 2

Autor:  Kry19 [ Pią Lut 22, 2008 8:23 pm ]
Temat postu:  Wierchowina 5, rocznik 1976

Chciałem wam przedstawić historię mojej wierchowiny należącej niegdyś do zmarłego już niestety mego dziadka. Motor wyprodukowany był w roku 1976 w ZSRR w zakładach Lwowskij Motozawod na Ukraine, był od nowości w mojej rodzinie, dziadek kupił ją nówkę z salonu. Wierchowina została zarejestrowana w roku 1980 i jeździła przez 9 lat. Wierchowina jest w 99 % oryginalna, brakuje oryginalnej tylnej lampy oraz manetek, te ktore teraz są zamontowane najprawdopodobniej pochodzą od komara. Silnik SZ-57 jest na pedały, gaźnik to K35W. Silniczek który jest w niej zamontowany to dla mnie prawdziwy rarytas :) bo przejechane ma tylko 1260 kilometrów !! a więc jest świeżo co dotarty. Dziadek jeździł wierchowiną najczęściej na jakieś łąki albo do kościoła, ale napewno dbał o nią bo wiem jak w czasach głebokiej komuny ciężko było zdobyć jakikolwiek pojazd na naszych terenach. Gdy miałem około 5 lat próbowaliśmy ją odpalać z dziadkiem ale on nie znał się za dobrze na motorkach i nic z tego nie wyszło, wkrótce umarł. Kilka lat temu próbowałem ją naprawiać ale nie miałem wiedzy która posiadam teraz i były to próby nieudane ale teraz postanowiłem, że ją przywrócę do życia :D. Co dziwne po 20 latach stania w szopie ma iskrę, ale musi być coś nie tak z układem paliwowym. Z tego co opowiadała mi babcia, dziadek pożyczyl koledze który również miał wierchowinę jakąś część i od tej pory motorek nie jest na chodzie. Nie wiem co to może być a element bo wszystko wydaje się być na miejscu, ale będę próbował tego dociec ;)

Mam do was pytanie
W baku jest malutka dziurka powstała z mojej winy ;[ a raczej głupoty, ale naprawdę mala i sączą się tam powoli krople paliwa, czym to załatać najlepiej ?? Myślałem o jakiejś szpachlówce, bo i tak nie będzie jej widać, bo dziurka jest ukryta pod czarną gumą osłaniającą bak.

Zrobiłem też dzisiaj kilka fotek:
http://img238.imageshack.us/img238/8240/hpim2534py4.jpg
http://img90.imageshack.us/img90/7317/hpim2535gf7.jpg
http://img90.imageshack.us/img90/3545/hpim2537yh3.jpg
http://img90.imageshack.us/img90/3106/hpim2538wz5.jpg

Jak widać na fotkach wierchowina wymaga jeszcze dużo pracy ale czego nie robi się z miłości do zabytku :) Będę musiał zrobić coś z bakiem bo ma rdzę, wyczyścic chromowane elementy z rdzy, połatać plastikowe boczki, kupić nowe linki ale ciężko będzie dostać odpowiednie. Mimo wszystko mam nadzieję że uda mi się ją naprawić, bo jak narazie w internecie znalazem tylko 1 wierchowinę z oryginalnym silnikem na chodzie a reszta to przeróbki z silnikiem komarowskim

PS. Wejdzcie potem do tematu w dziale dokumentacja jak założę temat, przedstawię wam jak ma się sprawa z rejestracją bo będzie raczej ciężko

Autor:  =XawiD= [ Pią Lut 22, 2008 8:30 pm ]
Temat postu: 

Kolejny "motór" z duszą i historią. Życzę powodzenia w odpalaniu jej.

Autor:  RedDevil [ Pią Lut 22, 2008 8:35 pm ]
Temat postu: 

Życze powodzenia w odrestaurowaniu tego cuda historycznego :P

Autor:  spider15 [ Pią Lut 22, 2008 8:41 pm ]
Temat postu: 

Super sprzecior takze zycze powodzenia w odpalaniu i odnawianiu :-) <spoko>

Autor:  R-Man [ Pią Lut 22, 2008 8:59 pm ]
Temat postu: 

heh... maszynki po dziadku :D wierchowina cudna :D
Po jednym ś.p. dziadku został tyko silnik od mz250 tropik...tez z okrągłą lampą...
drugi dziadek miał komara... silnik na pedały, ale miał amorki z tyłu... prawdopodobnie 2320... pozostała mi po nim głowica, linka od odprężnika i jakaś klamka... potem miał jawkę mustang... 76r... potem mój tata nią jeździł, wujas rozebrał, ja jak miałem 8 lat z kuzynem chciałem ją odbudować (pomalowaliśmy już błotniki), potem czasu nie było i dziadek ją sprzedał :( może jeszcze ją odzyskam... mam po niej kilka części, instrukcje obsługi, papiery, blaszkę... wszystkie moto były kupowane jako nowe, w salonach... szkoda że już ich nie ma... więc dbaj o "50 MOTO" :)

Autor:  Kry19 [ Pią Lut 22, 2008 10:18 pm ]
Temat postu: 

Macie jakieś pomysły czym załatać tę dziurkę w baku o której pisałem ?? Musi to być coś co nie puści od benzyny po jakimś czasie.

Mam jeszcze jedno pytanko, czyszczę teraz dokładnie gaźnik ale dysza jest zawalona 20 letnim syfem, jakimś białym nalotem i jakby rdzą w środku, czym to wyczyścić bo kompresor tego raczej nie przepcha, może czyściliście kiedyś dysze myjką ultradźwiękową ??

Autor:  Jacek-J129 [ Pią Lut 22, 2008 11:04 pm ]
Temat postu: 

Ciekawy sprzęt, rzadko spotykany- pozostaje pozazdrościć tej maszyny.

Autor:  Hlebo [ Sob Lut 23, 2008 12:45 am ]
Temat postu: 

ooOO co to za maszyna :) pierwszy raz coś takiego widzę :) mi się podoba, musisz zadbać o niego, żeby wyróżniał się na ulicy :)

Autor:  Grzechu [ Sob Lut 23, 2008 12:48 am ]
Temat postu: 

Kry19 napisał(a):
Macie jakieś pomysły czym załatać tę dziurkę w baku o której pisałem
Zaspawać najlepiej. Albo zalutowac...

Autor:  DJabeł [ Sob Lut 23, 2008 1:59 am ]
Temat postu: 

Kry19 napisał(a):
Macie jakieś pomysły czym załatać tę dziurkę w baku o której pisałem


Zaklej POXILINĄ, o wiele mniej skomplikowane niż spawanie a efekt ten sam ;)

Autor:  krzysztofer00 [ Sob Lut 23, 2008 4:47 pm ]
Temat postu: 

daj foto tej dziurki

Autor:  Kry19 [ Nie Lut 24, 2008 12:25 am ]
Temat postu: 

Nie trzeba fotek ta dziurka ma około 0,3 mm, kupię poxilinę i spróbuje tym zalepić

Autor:  =XawiD= [ Nie Lut 24, 2008 2:45 pm ]
Temat postu: 

Kry19, lepiej zaspawaj - co meta to metal.

Autor:  krzysztofer00 [ Nie Lut 24, 2008 5:31 pm ]
Temat postu: 

=XawiD= napisał(a):
lepiej zaspawaj - co metal to metal.

racja, ale od spawania może sie powyginać od temperatury

Autor:  =XawiD= [ Nie Lut 24, 2008 6:48 pm ]
Temat postu: 

krzysztofer00, jak dasz jakiemuś wiejskiemu spawaczowi to tak...

Strona 1 z 2 Wszystkie czasy w strefie UTC (czas letni)
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group
http://www.phpbb.com/