Witam,
Wczoraj stała sie rzecz dziwna
Miałem ważna sprawe do załatwienia i troche za pozno sie za nią wziąłem.
A wiec mam skuterka 50cm i 1100km. Odpalam go wczoraj, zimny, no i szybko pomknąlem do kolegi, jechałem chyba 50km/h. Wziąłem kolege i szybko jedziemy, jechaliśmy okolo 45km/h. Wracamy spowrotem do mnie i pod gorke jedziemy 20km/h a normalnie to ok 30-40km/h. Pozniej z gorki jedziemy 50 a standartowo to ok 70km/h. Parkuje przed domem (ciagle na chodzie), silnik gorący, chce nawrocic tylko jeszcze gadalem i tutaj zgasl
. Odpalam pogazowalem rutynowo i znowu zgasl. Teraz bardzo slabo ciagnie (nawet jak sam jade) i bez gazu gasnie Co mam zrobic?Pozdrawiam
