Forum motoryzacyjne motokirc.pl

Witam, jestem tu nowy na forum, dlatego jak cos nei robie zgodnie z zasadami to prosze o wyrozumialosc;]

Kupilem swoj skuter juz dosc dawno w oplakanym stanie, rozebralem go z tata do ramy, rudego usunelismy,

pomalowalismy go na nowy kolor, w sumie to kapitalny remont, obodowa nowa- lecz sie nam nie odwdziewczyl za
odswiezenie;/ no niestety

Dlatego szukam pomocy, nie mam pojecia jak to naprawic... Nie moge go odpalic na starter, jedynie odpala na kopa i

to na dodatek gdy mu sie zachce, ale gdy juz odpali to kontrolki na pulpicie mi migaja. Najbardziej co mmnie trapi to

problem z obrotami; mianowicie dodajac gazu na kilka sekund i puszczając manetke gazu to obroty nie spadaja,

czasami same podchodzą na wyzsze obtory(bez dodawania gazu) Boje sie takim skuterm jezdzic bo np. bedzie

wszystko dobrze, bede jechac do szkoly i w polowie drogi cos sie zacznie dziac z tymi nieszczesnymi obrotami i nie

bede mogl zachamowac....

Prosze o pomoc, pozdrawiam

Albo blokuje gdzieś się linka od gazu... albo łapie ci gdzieś fałszywe powietrze, proponuje obejrzeć dokładnie łączenie gaźnika z cylindrem bo któraś uszczelka może nie trzymać ale przed tym sprawdź linkę.

linke sprawdzałem i jest wszystko ok. ale ok sprawdze te uszczelki

Cześc . Na twoim miejscu sprawdził bym czy nic nie dzieje się z pierścieniami bo w moim skuterze piaggio sfera to był początek psucia się pierścieni. Też nie odpalał mi elektrycznie tylko z kopniaka. Aż pewnego razu jechałem do kolegi i zgasł mi skuter i jak się okazało tłok złapał pierścienie i nie chciał puścić. I jeszcze sprawdził bym akumulator czy jest sprawny.

---- Połączono -----

Cześć. Mam pytanie czy w piaggio sfera 50 z 1995 roku są jakieś fabryczne blokady?