Witam Panowie po długiej nie obecności na forum o tuż kolego ma problem z tytułowym skuterkiem nalał do baku paliwa z jakiej zapyziałej stacji a w paliwie była woda przejechał skuterkiem 1 km i motorek zgasł spuściliśmy to nieszczęsne paliwo nalaliśmy Świerzego i dalej nic nie odpala chciałem wyczyścić mu gaźnik i świecę ale przybiegł jego sąsiad i zaczął na mnie wrzeszczeć że się zatrze że trzeba wymienić olej ściągnąć głowicę wysuszyć wszystko i tym podobne rzeczy .I tu mam problem czy naprawdę trzeba to wszystko rozkręcać i suszyć czy wystarczy wyczyścić układ paliwowy od baku do gaźnika
Bo już sam nie wiem co mam myśleć
moto przepali to 
