Nie widziałem tego ale ,,podobno" w jakimś piśmie ,,classic auto" jest artykuł o zmieniających sie przepisach rejestracyjnych pojazdów zabytkowych, co prawda słyszałem już gdzies o tym wczesniej ale z tego co sie dowiedziałem to, żeby zarejestrowac zabytek nie potrzebujemy jego dokumentów?!
Wiem, wiem że to sie wydaje dziwne ale rozumiem to tak, że ze stodoły wyciągniemy WSK w minimum 70% oryginalną której papiery zagineły i możemy iść ją smiało rejestrować..... Do tego nie potrzebna jest granica wieku od daty produkcji- 15 lat co tez mi się dziwne wydaje... Kolejnym dziwnym posunięciem jest to, że pozwolono sobie zrobić grunt do ogromnych przekrętów związanych z rejestrają pojazdów. Niby przepis wydaje się fajny bo każdy będzie mógł zarejestrowac cos co nie ma papierów, ale to takie troche zastanawiające...min. co z rzeczoznawcami, jak ktos dojdzie co to za marka pojazdu, rok prod, itp... jeżeli ktos cos wiecej o tym wie to prosze pisac 
Wtedy bym też porejestrował, ale musze poczekam i tak kilka lat bo charty mają po 20 lat obecnie
jednak przed rokiem 1998. Niechciała mi urzędniczka zarejestrować 
, zacząłem sie z nią delikatnie kłócić , jedno powiedziała: "Jeżeli chcesz go zarejestrować to tylko na zabytek" Więc wniosek z tego, że można już prykać zabytkową pięćdziesiątką 