| Forum motoryzacyjne motokirc.pl https://motokirc.pl/ |
|
| Kawasaki KLR 650, cieżko odpala. https://motokirc.pl/serwis-f88/kawasaki-klr-650-cie-ko-odpala-t33206-15.html |
Strona 2 z 4 |
| Autor: | dexster11 [ Sob Mar 10, 2012 1:29 pm ] |
| Temat postu: | Re: Kawasaki KLR 650, cieżko odpala. |
Swieca wkrecona, moto odpalilo, ale nie chcialo sie wkrecac na obroty, co dalem gazu to przygasal, chcialem ruszyc no i zgasł. Nie chce odpalić, zostawie go na troche to moze sobie odsapnie i odpali. Jakie to jest wkurwiajace, kupuje czlowiek motor, oczywiscie u typa pod domem pali jak zloto, a jak przyjedziesz do siebie to juz uj. Z kazdy motorem tak mialem, porazka. Jak kreci to slychac, ze juz prawie lapie, ale nie na tyle by odpalic. Wezme go zaraz na zaciag do samochodu i sie na tym skonczy, nie chce odpalic to ja mu pomoge. -- 10 Mar 2012 16:20 -- Wykrecilem znowu swiece, zlapala tylko lekki czarny nagar, motor nie pali, slow brak. Naleje jeszcze troche benzyny do cylindra, moze zalapie. Co dokonałem: -zajebiście się wkurwiłem, kręci i nie zamierza odpalić. Człowiek kupił motor, wydał tyle kasy, żeby dalej się z nim pierdolić jak z wską. Mysle, że sobie troche postoi zanim do niego zajrze. Temat mozna zamknac. |
|
| Autor: | Grzechu [ Sob Mar 10, 2012 5:20 pm ] |
| Temat postu: | Re: Kawasaki KLR 650, cieżko odpala. |
Krótko mówiąc ustaw gaźnik. Pokusiłbym się nawet o dokładne wyczyszczenie. |
|
| Autor: | dexster11 [ Sob Mar 10, 2012 5:32 pm ] |
| Temat postu: | Re: Kawasaki KLR 650, cieżko odpala. |
Człowieku, motor mam tydzień i mam ustawiać gaźnik? To nie jest WSK czy ogar, że mam 2 śrubki, czy 1 i sobie kręcę, na innym forum zakazano mi tam grzebać i polecono serwis. |
|
| Autor: | szkp [ Sob Mar 10, 2012 6:59 pm ] |
| Temat postu: | Re: Kawasaki KLR 650, cieżko odpala. |
dexster11, no a czym się różni zasada działania tego gaźnika od wskowego? Elementów regulacyjnych jest dokładnie tyle samo... |
|
| Autor: | dexster11 [ Sob Mar 10, 2012 7:03 pm ] |
| Temat postu: | Re: Kawasaki KLR 650, cieżko odpala. |
Mi się zdaje, że gaźnik się reguluje, gdy motor jest odpalony. Mojego nie da się odpalić i nie będę grzebał przy gaźniku, bo nie chce namieszać, nie wiem gdzie są śruby, i ktora jest od czego. |
|
| Autor: | Cinuz [ Sob Mar 10, 2012 7:50 pm ] |
| Temat postu: | Re: Kawasaki KLR 650, cieżko odpala. |
serwisówka w garść i jazda |
|
| Autor: | szkp [ Sob Mar 10, 2012 8:07 pm ] |
| Temat postu: | Re: Kawasaki KLR 650, cieżko odpala. |
No na zgaszonym silniku na pewno nie wyregulujesz. Śruby są dwie. Ta która jest skierowana bardziej w górę lub jest bliżej przepustnicy jest od obrotów. Druga to skład mieszanki. Rozkręć i wyczyść gaźnik- może się coś poprawi. |
|
| Autor: | Pelas [ Sob Mar 10, 2012 8:36 pm ] |
| Temat postu: | Re: Kawasaki KLR 650, cieżko odpala. |
To ma rozrusznik ? podczas kręcenia psiknij autostartem, plakiem, dezodorantem czymkolwiek w gaźnik  wtedy odpali, a po takim nieodpalaniu to świeca zalana jest ? sprawdzałeś w końcu zawory ? mówie Ci wyjmij gaźnik, to nie jest z odrzutowca jest tak samo zbudowane jak gaźnik w każdym innym moto tylko pewnie na membranie ale to żaden problem, aha na króccu pewnie jest wężyk od podciśnienia idzie do baku, jest założony ? bo jak nie będzie to nie weźnie za żadne skarby.
|
|
| Autor: | dexster11 [ Sob Mar 10, 2012 8:43 pm ] |
| Temat postu: | Re: Kawasaki KLR 650, cieżko odpala. |
Pelas, cenna uwaga dot. króćca, zaraz sprawdze. Jak mogę sprawdzić zawory? Niedługo mam zamiar udać się do serwisu. Sprawdziłem, są 2 wężyki przy kraniku, no i oba są wpięte do gaźnika, ile tam jest wężyków/linek przy gaźniku OMG! Tak, rozrusznik, tam nie ma jak psiknąć w gaźnik, wszystko tam jest zrobione na 'styk' nie da rady ściągnąć 'gumy' i sobie psiknąć, bo po prostu nie ma miejsca. Świecy właśnie nie zalewa, nie wiem czemu, dla mnie świeca zalana, to całkiem mokra, jak w WSK. Jak kręci, to on tak łapie, coś tam pewnie przepala, tylko nie na tyle by odpalić. Iskra jest ładna. Mi się wydaje, że to coś z tym paliwem. |
|
| Autor: | dexster11 [ Sob Mar 10, 2012 9:41 pm ] |
| Temat postu: | Re: Kawasaki KLR 650, cieżko odpala. |
slawek90 napisał(a): Nie wydawaj kasy na serwis, przyjadę to sprawdzę Ci luzy zaworowe, paliwo i inne rzeczy, nie grzeb sam przy silniku i przy gaźniku  No i to mi się podoba!  -- 11 Mar 2012 19:23 -- Moto naprawione. Po Twojej wizycie Slawek, z kumplem pogrzebaliśmy no i w końcu odpaliliśmy go na pycha, podkręciliśmy obroty i chodzi jak ulał, tylko aku słabe, podwórke zryte! Dzięki za pomoc, odpala na lekkim ssaniu i ssanie wyłączam ;p |
|
| Autor: | Pelas [ Nie Mar 11, 2012 9:42 pm ] |
| Temat postu: | Re: Kawasaki KLR 650, cieżko odpala. |
no i co było ? |
|
| Autor: | pawel1men [ Nie Mar 11, 2012 10:02 pm ] |
| Temat postu: | Re: Kawasaki KLR 650, cieżko odpala. |
No właśnie co było przyczyną ? |
|
| Autor: | dexster11 [ Nie Mar 11, 2012 10:25 pm ] |
| Temat postu: | Re: Kawasaki KLR 650, cieżko odpala. |
Szczerze to nie wiem co było Po prostu ją zalewało, nowa świeca nieprzepalona i z rozrusznika za bardzo nie chciała załapać, podkręciliśmy obroty i popchaliśmy we 3, na 4 biegu(XD) no i załapało, na początku coś tam poprzerywała, ale po chwili poszła jak burza. Choć myśle, że powinna lepiej palić, to na razie polatam, za jakiś czas wezme się za ten gaźnik, wyczyszcze go konkretnie i zobaczymy. Dzieki za pomoc i za wizyte Slawku, ps. Ładna ta Twoja GPZ, fajnie mruczy  No podszykować, musze duperele porobić, z tyłu części od napinacza brakuje, licznik zrobić(ślimak/linka), śruby imbusowe pokupować i reszta bzdetów, a no i przegwintować cylinder, Slawek widział, 2 szpilki 'luzem' są. Szkoda, że nie mogłeś się przejechać, wpadnij jeszcze to pośmigasz Teraz tak myślę sobie, że przecież to singiel, nie będzie palił na dotyk, musi kilka razy zakręcić, pojeździmy, zobaczymy
|
|
| Autor: | SzyMZek [ Pon Mar 12, 2012 4:47 pm ] |
| Temat postu: | Re: Kawasaki KLR 650, cieżko odpala. |
Jednym słowem zalałeś ją na amen i tyle i po co było się tak spinać 
|
|
| Autor: | dexster11 [ Pon Mar 12, 2012 5:48 pm ] |
| Temat postu: | Re: Kawasaki KLR 650, cieżko odpala. |
Jest się co dalej spinać, wybrałem się na przejażdżke, dostała po kitce ze 3 godzinki, no i w bagienku mi zgasła, odsapnęła trochę aż w końcu odpaliła. Jednak myśle, że będzie trzeba zajrzeć do tych zaworów. Slawkuuu, poratujesz ?
|
|
| Strona 2 z 4 | Wszystkie czasy w strefie UTC (czas letni) |
| Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group http://www.phpbb.com/ |
|