Forum motoryzacyjne motokirc.pl

SIema zioomy
Mam problem z zapłonem
Na śwciecy iskr jest mala ale jest, na zaplonie nie ma wcale, ustawiam zapon, zmniejszam i zwiekszam szczeline stykow i nic, nawet nic nie blysie


wykonuje wszysto nastepujaco:
1. wykrecam świece i wkładam śróbokręt i robie tak żeby tłok był jak najwyżesz potem go opuszczam ok 3cm.
2. jak juz ustawiłem tłok to biote sie za zapłon przekrecem go tak żęby szczelina między stykami była jak największa
3. jak juz to zrobie to wszystko skręcami i patrzek kopniakiem czy jest iskra i...h*ja iskry na zapłonie nie ma

czy cos robie źle??

no to wpore ze zle.... od kiedy to szczelina ma byc jak najwieksza?? i dlaczego opuszczasz 3 cm?? ;|

masz opuścić tłok na 1,8-2,0 mm a nie na 3 CM <:o>
przeczytaj przyklejone tematy "Jak wyregulować zapłon ?" i "jak zrobić żeby palił na kopa"

Poza tym na przerywaczu (platynkach) może ale nie musi być iskrz. Według niektórych nawet nie powinno tam iskrzyć.

Przy użyciu głębokościomierza ustawiasz początek rozwarcia platynek. Odkręcasz świece,wysuwasz szczelinomierz na 3 mm,blokujesz i wkładasz w otwór w głowicy. poluzowujesz dwie śrubki na płaski wkrętak. Kręcisz wałem do przodu,aż tłok dotknie szczelinomierza,gdy to nastanie to zablokuj wał i przekręcaj zapłon aż nastąpi początek rozwarcia platynek. następnie przykręć zapłon solidnie,bo drgania w czasie eksploatacji mogą go przestawić.

a jak nie bedzie działac to może być wina styków?

Oczywiście ponieważ styki przerywacza z biegiem czasu się wypalają a co za tym idzie ?- wymiana.

Można też noski przetrzeć pilnikiem.

Tak ale nie zawsze ponieważ czasami brakuje tych nosków.