Forum motoryzacyjne motokirc.pl

Witam,
zastanawiam się, jak przygotować Charta do częstych dojazdów do szkoły - w dwie strony około 50km. I czy w ogóle jest sens tak bardzo go eksploatować?
Póki co motor jest u elektryka, bo przedniej lampy nie dałem rady naprawić. Ale stan mechaniczny jest całkiem niezły.
No i oczywiście decyzja w sprawie dojazdów bardziej będzie zależała od rodziców, a nie ode mnie niestety...

A dlaczego by nie miał dać rady? Co to jest 50km dziennie pff .Jeżeli jest sprawny to nie nie rób niczego ponieważ ze sprawnego motorka zrobisz nie sprawny. Jeżeli jest zadbany to nie ma żadnych przeciwwskazań;-) A chcesz go przygotować do sezonu to tylko dbaj o niego;]

A nie boisz się że ci go ukradną,spuszczą powietrze,nasypią czegoś do baku

O tym samym pomyślałem

Raczej się nie boję, bo parking szkolny jest naprzeciwko okien od jakichś dziesięciu sal lekcyjnych, więc trzeba być dość głupim, żeby próbować coś takiego tam robić.

Dla chcącego to wiesz Wiesz, ja bym się jednak bał, nawet u swoich ziomków na podwórku rower raz postawiłem to przyszli i powietrza nie miałem Możesz spokojnie jeździć jeśli sprawny, ale zabezpiecz go jakoś.

Kup sobie korek z zamkiem i jesteś pewien ze Ci niczego nie nasypią a po za Tym kto w takim wieku mysli o spuszczaniu powietrza to już chyba bałwan najlepiej odkręcić koło;D

Na razie praktykowałem tylko blokowanie koła przedniego poprzez użycia blokady rowerowej na szyfr. Korek na zamek to niezły pomysł jest w sumie. Nie no.. Koła to nie dadzą rady tam odkręcić. Znacie jeszcze jakieś sposoby zabezpieczeń?

podłącz do prądu xDD sorry za OT

ja na Twoim miejscu zastosował bym to tez jesli chodzi o tylnie koło:D

offtopic210 wyłącz zapłon stacyjką (jeśli posiadasz), ew. zewrzyj biały z modułu do masy. Wbij na bieg, wykręć stopkę zmiany.. I motorek tylko na plecach mogą wynieść.

Śmiej się... tak ukradli Rometa pod moim blokiem

Co do niezawodności Charta. Dwa latka śmigałem nim dzień w dzień do szkoły (20-30km dziennie minimum), nie liczę innych wyjazdów w tym czasie. Zero problemu. Nawet jak mi linka sprzęgła poszła, to jeździłem jeszcze tydzień bez sprzęgła zanim miałem nową. Moto jeździło w lecie i zimie bez problemów i naprawdę swojego Charcika wspominam bardzo dobrze, przymierzam się nawet do zakupu kolejnego.

Co do parkowania pod szkołą. Ja stawiałem swojego na parkingu przy szkole (sporo osób u mnie śmigało skuterkami, nawet simsonki się zdarzały, jakaś yamaha dt 80) - wszyscy tak robili. Blokowałem kierownicę oryginalną blokadą, na tylne koło gruby łańcuch i kłódka tego typu: http://www.karolewscy.pl/galerie/g/gerd ... zn_815.jpg spięta felga z wahaczem (NIE ZA SZPRYCHY!, za obręcz ), przednie koło spięte z półką zawieszenia elastyczną blokadą rowerową. Dodatkowo wyłączony zapłon stacyjką, przełącznikiem na kierownicy i ukrytym wyłącznikiem. Wrzucony bieg. Tyle. Pod szkołą nigdy nie spotkałem się z jakimś wandalizmem czy czymś takim, nawet powietrza nie spuścili.

Co do powietrza w kołach. Proponuję wozić pompkę + 2 wentyle, co do baku to korek z zamkiem.

Prawda jest jednak taka, że jak będą chcieli to i tak podpierdzielą nawet z garażu

Najchętniej bym właśnie u kogoś zostawił, ale niestety nikt specjalnie blisko szkoły nie mieszka. W sumie teraz mi się przypomniało, że jest jakaś kamera przed szkołą, tylko nie wiem gdzie. Ale to się sprawdzi.

A ma ktoś jeszcze pomysł, jak do tego wszystkiego namówić mamę?

pojedź po kryjomu z 10 razy a potem się jej przyznaj że juz jeździłeś, po fakcie nic Ci nie zrobi, jak zauważy że wszystko ok to spoko