Forum motoryzacyjne motokirc.pl

Dobra jeździj złomem ja kupuje skutera bo mam dość problemów z ogarem. Wcale nie psze bzdetów a nienormalni jesteście wy!

Teraz dopiero problemy się zaczną

kupuj jak większość posiadaczy motorowerów je wybrała , to czemu ty byś miał go niemieć ?

Każdy ma swoje zdanie, jak chce plastiku to niech sobie kupi tego squta, później to on będzie żałował Ja jakbym musiał kupić jakieś moto to kupił bym charta Tak w ogóle to u mnie w miejscowości koleś ma do sprzedania ogiego 205 zielonego za 350-300 zł i ogarka 200 za 450-400 wiśniowy oba z papierami. Wydaje się, że w dość dobrym stanie są, rdza jakoś się nie rzuca w oczy. Kumpel był oglądać dzisiaj, może kupić simka albo któregoś z tych ogarów i się zastanawia. Jakby co to pisz pw i dam ci więcej info (jestem z opolskiego, Praszka, czyli nie aż tak daleko od łodzi). Pozdro.

Pochwal się nam jakiego to sprzęta kupujesz

Pewnie Baotiana z Reala Nie mam takiego zdania o swoim sprzęcie. Napewno jest lepszy niż chiński skuter który nie chce odpalić po zimie Lol...Nawzajem

Czy to nie obraza userów ?? Bo ja sie taki czuje obrażony!
Jak chcesz to zmieniaj śmiało! i zarejestruj sie na forum o kiblach a nie rań naszych ambicji !

ŻAL.PL

Realia są takie że dzisiaj wiara wybiera właśnie skutery z marketu, lub z salonu za 3000 zł ... Spytasz dlaczego akurat skuter - odpowie Ci "A wiesz nowy to się psuł nie będzie" ... Tak ale znam już kilka osób którzy są załamani - spytacie dlaczego. Fakt taki że cylinder w takim Keeway kosztuje sporo pieniędzy, a skutery za 3000 zł niestety są awaryjne i jeśli mi ktoś powie że nie mam racji to go wyśmieje ....
Znajomy kupił ostatnio nową Gilere nie wiem jaki to tam model- dał za nią 5600 zł i jest zadowolony, ale wiadomo 2600 zł więcej zapłacił.

Nie reklamuj Jak ktoś chce mieś kibla to niech sobie sedes kupi O gustach się nie rozmawia, jedni lubią romety, drudzy wolą squta. Hej, temat chyba nie o tym, no nie?? Nie bawię się w moda ale spam w sb jest wystarczający Czy założyciel tematu już się namyślił co zrobi??

Jak se pawełku chcesz coś kololowego kupić, to se kup kołyskę na kółkach.
Masz zupełnie niedojżałe podejście do sprzętu.

Mi ojciec co tydzień mówił "podlej motorynkę benzyną i podpal". A ja to brałem mimo uszu i do smaru <chlup>.

Motorynkę katowałem przez 1.5 roku. Śnieg, deszcz, błoto, woda, piach, kurz, trawy łąkowe (nasionka w gazniku)
I niedawno przeszedłem do kolejnej fazy rozwoju motorowerzysty.
Nabrałem sentymentu do "mojej małej kupki złomu". Postanowiłem że ją trochę przerobię, aby sylwetka przykuwała uwagę....

..... i będę jeździł moją Stellą, i nie będę tego się wstydził!!!!!!!! (teraz jest w takim stanie że jednak wstydziłbym się )



Bo jak się dzieciaku katuje to tak jest. Albo zmądrzej i zacznij normalnie jeździć, albo sprzedaj Oga w dobre ręce i kup se jeżdżące krzesło. Najlepiej z manualną skrzynią to się przekonasz, że klozety są równie awaryjne w rękach takiego naaba jak ty.



Jak przybyłeś na forum po to żeby takie odzywki tu stosować to lepiej stąd spier*****

METAL, życzę Ci udanego zakupu Ogara i wspaniałych przygód. Możesz na userach tego forum polegać. Albo narazie tylko na mnie, żeby nie było, że zrzucam bez zezwolenia odpowiedzialność na wszystkich <z jezorem>

Powiem krótko- jak się kłótnie nie skończą to temat zamykamy ...

Taki Keeway za 3000 jest jeszcze dobry. Ale taka Wilga 50 to jakaś żenada...

W temacie przewiną się motyw przekonania drugiej połówki do moto Na stronce Artizzza (http://www.przecinak.republika.pl/staruszki.htm) jest jak przekonać rodziców, ale po adaptacji nada się i w twojej sytuacji

Raymax, on nie ma 12 lat...

No i?? Zawsze może mu to coś pomóc