Forum motoryzacyjne motokirc.pl

Witam
Całe lato nie dawał mi sprawy pewien problem z moim chartem, ale nie miałem nigdy czasu czegoś z tym zrobić. Teraz sezon się skończył, więc może się za to wezmę...
Mianowicie:
Chart pali od pierwszego, dobrze się wkręca, trzyma niskie i wysokie obroty, niby wszystko z nim ok. Tyle, że jak na 3 biegu się rozpędzam, to powyżej 55km/h nie idzie się rozpędzić. Po prostu dam manetkę na full i chart się rozpędza zwiększa obroty i w pewnym momencie coś jakby wpada w rezonans i nie pozwala osiągnąć wyższych obrotów. Zaczyna wtedy w silniku trzaskać tak, jakby ktoś nożem w jakiś kawał żelaza walił... Z górki wtedy też nie idzie go rozbujać ani trochę więcej. Co ciekawsze problem nie występuje na zimnym silniku - wtedy idzie nawet 65 , a z górki to i ponad 70... Ale jak się zagrzeje, to jest właśnie taka lipa. Jeżeli się zejdzie z tego 55 powiedzmy do 50, trzaskanie ustaje. Można śmiało jechać cały czas 50-52 km/h i nic się nie dzieje, dopiero, gdy się za mocno rozpędzi, to zaczyna trzaskać... Przy większej "sile"np z górki trzaskanie przekształca się wręcz w jakiś ryk... Mam zmienione pierścienie 700km temu. Na łożyskach nie było wtedy luzów, tylko lekki na tulejce korbowodu. Wie ktoś, co to może być?

zeszlifowałeś górną krawędź górnego pierścienia?

to mogą być właśnie pierścienie. Może po prostu ich nie dotarłeś. Po zmianie pierścieni powinno się ok 100km oszczędzać silnik, zwyczajnie go docierać

założe się że to nic nie da, naprawde mocne sfazowanie okien i krawędzi pierscieni odwleka ten problem na pareset km może ale do końca tego nie idzie zniwelować.

Czyli to normalne? Może za mocno go nie oszczędzałem na tych pierścieniach, ani nic nie zeszlifowałem, ale to jednak już ponad 700km przeleciało, a problem dalej jest jak i był... Kompresja jest ok...

Napisałeś, że tak dzieje się tylko na ciepłym silniku, więc może po prostu puchnie Ci lekko tłok przy takim wycisku jaki mu sprawiasz

Nie znam się na tym, ale wydaje mi się, że jeżeli siedzi tam od nowości ten sam tłok ZMD i ma już przypuszczalnie kilka tysięcy przelotu, to może puchnąć?

założe się że to pierścienie, załóz nowe to koszt 5zł a jeśli przestanie to już masz odpowiedź, tylko nie baw się w docieranie tylko jak założysz to odrazu jedź i sprawdź czy brzęczą.

Pierścienie były wymienione 700km temu i od ich założenia cały czas jest tak samo. Wcześniej problemu nie było, bo był pęknięty pierścień i motor ledwo jeździł, max 40-45, i nie wkręcał się nawet w takie obroty żeby się mogły takie trzaski pojawić:D

na moje itak to są pierścienie i nic z tym nie zrobisz..

Trudno, widać tak musi być... Albo inaczej, ten typ tak ma