Forum motoryzacyjne motokirc.pl

Myślę że skończył swój żywot , skoro nie było możliwości regulacji.

no niestety walcze dalej świece zmieniłem i nic dalej ten objaw co wcześniej znaczy niby sukces bo jeździ odpala za 1 1 ma mocną no i ogólnie do tych 50 sie rozpędzi ale jak to jest tragedia
zawsze jeśli przekręce manetke gazu za połowe to słysze bruuuuuuuuuuuuu taki pierd i ogar wytraca obroty az jesli nie puszcze manetki gaśnie ....na 1 ma moc i kopa rusza sam z 2 osobami na 2 jeśli przekręce manetke za 1/2 obrotu to ten pierd ale jakoś jedzie przerywając a na 3 to jest tragiczny ...........ledwo jedzie owszem jak przytrzymam manetke na 1/4 to rozpędzi sie do 50 ale zajmuje mu to wieeeeeki ..........a jak dam za 1/2 to bruuuuuuuuuuu i zwalnia

gaźnik dysze czyste pływak nie tonie paliwo powietrze jest

został mi chyba tylko zapłon i maybe tłumik ale skoro zawsze pali z 1 kopa to chyba nie wina zapłonu ?? tłumik był czyszczony 3 dni temu ....

A jaką masz świecę? Ja kiedyś robiłem Jawkę i problem był taki sam, jak się dodało gazu to było buuuuu. Zmieniłem świecę i było ok.

f 95 iskra na f75 to samo

coś jest chyba z gaźnikiem znowu bo wyobrażcie se że jest buuuuuuuuu a jak nogą wcisne pompke paliwa to nie ma buuuuuu i zaczyna sie rozpędzać i po puszczeniu pompki jeszcze chwilke leci i znowu buuuuuuuu

Wynika z tego, że dostaje za mało paliwa. Jak jest ustawiona iglica?

iglica jest na najniższym zapięciu (na największą dawke paliwa ) i i tak nie pomogło zreszta reakcja w nim miedzy 1 od góry ząbkiem a 1 od dołu jest bardzo niewielka wręcz nie czuć zmiany w mocy czy sile ........

może rozłożyć i kompleksowo wyczyścić gaźnik tylko jak bez sprężonego powietrza ?? chyba że bym miał pompką samochodową dmuchać :D:D

ostatnio troche brudu do niego naciekło myślałem że przez filtr paliwa sie zapowietrza ale to nie jego wina.....

micho a- Gaźnik zawsze możesz przeczyścić, nic mu nie zaszkodzi.

generalnie dzięki za rady piszczy mi przeraźliwie tlnie koło może hamulec ociera czy coś ....... poszukam w internecie rozbiore nasmaruje .........w nim w silniku coś okropnie wyje taki dziwny piskołomot łułułułułułułułu jak wcisne sprzęgło albo zwolnie obroty to przestaje ....

myśle że temat można zamknąc ja już nie mam siły na ten badziew grunt że jeździ do roboty dojade do koleżanki na piwko dojade że 40km/h trudno nie mam siły w nim dzień w dzień grzebać znająć życie nawali lada dzień coś innego...... rowerzysci wyprzedzają też trudno :D:D

pali normalni dziś mi spalił 1l/30km z 2 osobami więc full ekonomia tylko że coś czuje że tym masakrycznym butowaniem na 2 zapieke tłok albo uśmaże świece ale miejmy nadzieje że nie może za bardzo sie spasłem w sumie z kolegą ważymy ponad 160kg do tego z reguły plecak z 10 kg ......

jeszcze raz dzięki bynajmniej jeździ