Forum motoryzacyjne motokirc.pl

Witam.
Mam taki dziwny problem ze sprzęgłem - otóż przed remontem było ok, tyle ze sie zerwała linka. Pojezdzilem troche bez sprzegła (ale ruszalem zawsze tylko z dwójki). Teraz po remoncie trzeba mieć naprawde mocną łape żeby wcisnąc dźwignie sprzęgła. Poza tym nie działa ono tak jak powinno (niby po wciśnieciu stoi w miejscu, ale jak sie podniesie koło do góry to sie normalnie obraca.

Koleś co mi robił generalke skrócił popychacz od sprzęgła, bo jak twierdził był on zbyt długi. Myślę, ze miał racje, bo był ten popychacz na tyle długi, ze az sie odkrecil kosz sprzegłowy. Wydaje mi sie, ze poprzedni wlasciciel mogl cos namieszac, i moze nie dal jakiejs części jesli chodzi o mechanizm dociskowy sprzęgła.

A tak poza tematem - czy probowal ktos malowac farbą w sprayu takie czesci przy charcie jak:
lampa przednia, licznik, oslona lancucha, blotniki?

Blotnik przedni juz pomalowalem, ale zmatowalem go papierem sciernym i wyglada benzadziejnie bo 4 warstwy farby nie pokryły tych rys ktore mu wyrządziłem (i tak jest na tyle polamany ze musze kupic nowy). I jeszcze pytanie dot blotnika - trzeba go matowac papierem, czy wystarczy tylko dobrze odtłuscic?

tam gdzie masz racsze od sprzegła jest regulacja sprzegła mozesz sobie je wyregulowac najlepiej jakbys porobił zdjecie tego sprzegła i tego popychacza

[ Dodano: 23 Sierpień 2007, 16:17 ]
rączke sory za bład