Forum motoryzacyjne motokirc.pl

A więc opowiem wszystko od początku. Założyłem łożysko igiełkowe do charta, jeździłem dość długo, pewnego razu pojechałem z kolegą pojeździć i trach trach zablokowało mi silnik, myślałem, że mi tłok puchnie i go zablokowało. Poczekaliśmy aż wystygnie, a tu dalej nic, odkręcam świece, patrze tłok uderzył w świece, już byłem pewien, że znowu pierścienie mi pękły, a jednak się okazało później w domu, że nie. Pchaliśmy 17km do domu. W domu rozbieram cylinder, a tam wszystko jak nowe ale łożysko igiełkowe rozsypane, wyzbierałem szczątki z komory korbowej ale wszystkich się nie dało i dalej wałem ledwo dało się poruszyć. Na drugi dzień rozpołowiłem silnik, a tam komora korbowa pokiereszowana, wału nie uszkodziło. Dziurki od igieł (dość głębokie) zakleiłem płynnym aluminium (twarde jak skała jak wyschnie), ładnie wypolerowałem, złożyłem silnik, założyłem nowy tłok i pierścienie. I już przy pierwszym kopnięciu był zonk - kopka ślizga. Popuściłem całkowicie sprzęgło ale dalej to samo. Po pewnym czasie ustało tak, że kopka już prawie w ogóle nie ślizga ale jak się rozpędzam to czuje wycie silnika (jak skuter). Ślizga jak nic, tarcze się nie mogły skleić bo za ten czas już dawno by się rozlepiły. Odbijać też odbija, nawet bardzo dobrze. I nie piszcie postów typu "Wyreguluj sprzęgło" bo wiem jak się reguluje i jak ma być i mogę popuścić na maksa i dalej to samo, jakby to była kwestia regulacji to bym nie pisał tego posta.

[ Dodano: 12 Lipiec 2008, 16:55 ]
A i jeszcze jedno, strasznie mi pierścionki dzwonią, cylinder mam oryginał ZMD, możliwe że ma około 20 lat, a dalej nominał (bez rysek) i czy to przez to dzwonią pierścienie, że cylinder jest już zużyty?

[ Dodano: 12 Lipiec 2008, 18:01 ]
I jeszcze jedno pytanie. Jaki jest najlepszy sposób na rozebranie tego sprzęgła? Trzeba ścisnąć i wyjąć pierścień zabezpieczający, i ja to mam ścisnąć w imadle? Boje się, że ten pierścień mi w kosmos wyleci

[ Dodano: 12 Lipiec 2008, 22:50 ]
Wszystko naprawione. Rozebrałem sprzęgło, wyczyściłem tarcze i założyłem drugą stroną, złożyłem, zalałem nowym świeżym olejem i dostał kopa jak nie wiem. Od razu czuć, że jedzie, a nie wyje jak skuter. W sumie nie wiem co było, może się tylko coś zawiesiło.