Forum motoryzacyjne motokirc.pl

Elo. Dzisiaj zamontowałem sobie do Ogara 200 gaźnik od Simsona (16n1-11) i w ogóle nie odpalał. Użyłem tego całego ssania i zapalił za kopem i jak wyłączyłem ssanie to zgasł (na luzie). Znowu go odpaliłem na ssaniu i się przejechałem na ssaniu. Na pierwszym biegu ciągnął OK, na drugim tak samo, a na 3 była lekka zamuła. Podczas jazdy wyłączyłem ssanie i silnik sam zgasł, a jak szybko włączyłem ssanie jechałem dalej. zapytałem się kumpla co ma Simsona i co mam zrobić jak da się tylko jechać na ssaniu, i on mi powiedział abym wyregulował skład mieszanki. Zacząłem regulować i nie dało to skutku i jeszcze pogorszyło sprawę bo ogar teraz w ogóle nie pali (na pycha też nie). Najlepiej niech się wypowiedzą użytkownicy którzy takowy gaźnik posiadają w ogarze, ale porady od innych użytkowników będą też mile widziane. Pozdro

a prawda prawda sam bylem przy tym i jeszcze go pchałem ale chciałem powiedziec że jak ja swoim simsonem chcem jechac na ssaniu to na malych orbotach jest bardzo mulasty a znowu moj kuzyn na simku nawet musiał jezdzic na ssaniu (na małych obrotach tez dobrze mu chodzil) bo bez ssania gorzej mu chodzil moze wiecie o co chodzi ? A co do konia to myśle ze moze dostawac za małą dawke paliwa chociaz nie umiem ustawic odpowiedniej dawki Widzilem tez ze jak jechał był bardziej mulasty niz zawsze i pomyślałem jeszcze ze moze gdziesz uciekac powietrze w koncu to nie są orginalne mocowania na gaznik 16n1 Albo 3 problem to to że koniu miał zlą mieszanke bo cos wspominal ze ma inną niz zwykle

No bo mam troszkę wody w siece ale lewego powietrza raczej nie ciągnie bo nie widziałem żadnej nieszczelności w króćcu bo jak sprawdzałem czy ucieka benzyna to nic nie leciało, i wszystko było suche. A tak pozatym to ogar na tym ssaniu na 1i2 jechał jak zwykle, czyli żwawo , muszę się jeszcze przyznać że jak jeszcze miałem Jikova to na 3 też mi zamulał, więc może to ta moja sieka ?? bo chodzi mi o takie zamulanie że jest dobrze i nagle buuuuuuu jakby już nie było paliwa i po chwili jedzie dalej.

co do regulacji mieszanki - fabrycznie jest tak że tą śrubę powinno się wkręcić do końca i wykręcić o 2,5 obrotu. Jednak to do osprzętu simsona a nie ogara. Przy ogarze musisz kombinować metodą prób i błędów.

powiedz jeszcze czy ten gaźnik to oryginał czy jaki? jaka firma?

Na gaźniku jest logo z napisem BVF czy jakoś tak i oznaczenie 16n1-11

Dzisiaj z rana znowu walczyłem z tym gaźnikiem. Wykręciłem tą śrubkę od mieszanki na 2,5 obrotów, iglice na sam środek i wymieniłem dysze główną na największą jaką miałem (na żądnej nie ma wybitej cyfry) i śrubkę od obrotów na max'a wkręciłem. Odpalał z kopa ale na ssaniu i po puszczeniu ssania gasł. Podczas jazdy było tak samo że gdy puszczałem ssanie to jechał normalnie przez jakieś dwa metry i było wielkie buuuuu, i jak ciągnąłem za linkę ssania jechałem dalej . Miałem bardzo duże obroty bo jak dałem cały gaz to też było buuuuu i jeździłem sobie bez gazu i ciągnął bardzo dobrze (na ssaniu). Regulowałem ten gaźnik lecz nic nie dało efektu. Świeca jest taka rudawa czyli dobra. Już sam nie wiem co mam robić Pozdro

przeczyść dysze, gdzies blokuje sie dostęp paliwa

Powyczyszczałem gaźnik, bak, kranik zalałem nową siekę i ogar działa. Ma większego buta i ogólnie polepszyła się praca silnika. Zostały mi jeszcze drobne regulacje. Ogólnie polecam ten gaźnik. Pozdro

Polecam jeszcze ustawić odpowiedni poziom w komorze pływakowej