Forum motoryzacyjne motokirc.pl

Witam mam do was pytanie a dokładnie czy dam radę jeździc na motocyklu Mz etz 150 , mam 13 lat 165cm wzrostu ważę 53kg , ocencie czy dam radę ponieważ razem z ojcem zastanawiam się nad kupnem dla mnie tego motocykla , mi mówił że jak był w moim wieku jeździł już Mz tylko że był ode mnie wyższy .

Aha , poczekam jeszcze na to co stwierdzą inni

kumpel ma ok 155wzrostu 14 lat i smiga na MZ 150

Jako ktoś, kto robi prawo jazdy na motocykle powiem Ci, że nie dasz rady. Być może ruszanie z miejsca i takie prościzny Ci wyjdą, ale jazda po ulicy będzie Cię przerastać.

Chłopie, z tego co wiem to dopiero zaczynasz przygode z motorynką, a nawet karty motorowerowej nie masz. Daj sobie póki co spokój z MZ. A Twój ojciec chyba nei wie jakie są konsekwencje jazdy bez prawa jazdy, a o przypadkowo spowodowanym wypadku nie wspomne...

Ja widziałem 16 latka, który nie miał siły postawić MZ na podstawke centralną...

Grzechu Będę jeździł po polnych drogach u mnie na wsi więc mi nie wmawiaj o takich rzeczach, na motorynce jeżdżę już 2 lata i jeździłem skuterem który ważył 98 kg i spokojnie go na podnóżki dawałem itd , ale jeszczę zobaczę co z tą MZ .

McCoob w sumie masz rację na skuterze każdy da radę

Ja nie radze się brać za MZ... Ciężka, duża... A przy twoim wzroście i wadze to masakra by była. Ruszać może i byś ruszył, ale wyjechał byś gdzieś dalej i kapa, bo nie panujesz nad moto. A taka jazda ze strachem to już nie jest przyjemność.

Aha dobra dzięki za radę, zastanowię się jeszcze nad tą Mz , temat chyba już do zamknięcia .

Weź jeszcze poczekaj sobie z min 2-3lata... To nie jest motocykl dla 13latka...

A tak wogóle to 150tka po polnych drogach jest trudna w prowadzeniu bo ma mały nacisk na przednie koło i często lubi łapać nim poślizg...

Aha , to najwyżej jak ją kupię i nie dam na niej rady to będzie stała pod kocykiem i czekała aż dam z nią radę .

Ehhh, wszystko na siłę.... zamykam

Moja babcia ma 90 lat i lata Hayabusą, ale chce jej dopierdzielić nitro i turbo bo juz za wolna...

BTW. Gratuluje serdecznie Twojemu koledze

Znam takich co tak mówili... Nie mów hop, póki faktycznie czegoś nie zbroisz.