Forum motoryzacyjne motokirc.pl

nie lepiej do niemiec?

Mi to jakos kasy nigdy nie brakuje. Zawsze dostaje kieszonkowe i oczywiscie jak pojade do babci raz na miecha to tez rzuci jakies 50 zł. A tak to czasami starszy zaleje. Siostra cos da za podwozke i tak sie toczy. W tamte wakacje mi sie udalo. Sprzedawalem na bazarku przez 4 dni nie moj towar a i tak ze sprzedazy mialem 40% czyli jakies 400 zł zarobilem. Pozdrawiam

Ja tam utrzymuje sie z robot dorywczych, kieszonkowego, nadzianego brata ktory mieszka w Londynie oraz "tato daj mi na paliwo", acha i jeszcze ten plan z kseonem

P.S moje imie zamienne to Gizela

Właśnie niektóre DF'y i PN'y mają przy baku magiczną nakrętkę - można spuścić benę. W moim DF''ie jest, ale w PN'ie ojca nie... Zawsze warto zobaczyć.

A skąd zdobywam benę? Mówię ojcu - "Tata daj mój litra zupy ". Czsem też szwagier mi zapoda 5 literków. Po przeczytaniu waszych postów przypomniało mi się , że mogę zawsze na czymś zarobić .

Pzdr!

Ja tam mam z kieszonkowego tankuje,czasem babcia coś da, tata, no i są jakieś prace dorywcze(ostatnio zawiozlem mala paczke do Kuzynki od mojej sąsiadki , a miszka ona w rudzińcu-25km odległości , i za to sie 50zł syplo)także ogólnie nienarzekam...

ja do siorki: dawaj albo wpier... przewaznie dziala

Ja to tam od matki zawsze coś wysępie

Mama zawsze da, a jak nie to:
-koszę trawe u sąsiadki (starsza Pani z wysoką emeryturą, a podwórko bardzo małe). 30 min roboty i 10 zł w kieszeni, co tydzień.
-'pożyczam' z kosiarki

Ostatnio na złomie z bratem zrobiliśmy 100zł z 140 kg! Takie pieniądzie można dostać za gruby i ciężki metal.

u mnie jakoś to idzie, czasem rodzice dadzą sianko, czasem się skapnie od babci, dorwałem też okresową robotę więc problemu nie mam raczej... a najczęściej jest tak że na paliwo kasa zawsze się znajdzie
postępuje zgodnie z 43 punktem listy "dlaczego motor jest lepszy od kobiety" - na motor nie żałujesz pieniędzy

ja tam słyszałem że najmodniejsze jest otwieranie fiatów 126p scyzorykami i spuszczanie z nich bęzyny

Ale ty glupi jesteś Niech tylko cie zobaczy właściciel Fiata

tylko tylnią klape otwierasz odkręca sie wezyk od gaznika i dmucha w bak
ale dlugo to trwa i trzeba sie troche nadmuchać
5l udało mi sie spuscic

Ja tam czasami chodze na truskawki, czeresnie, jaPKA, teraz mam 120 zl i git

Ja ostatnio oddałem jawkę i wskę na złom to dostałem 50zł. Silnik od wski sprzedałem za 20zł to miałem 70zł. Potem jakoś opróżniałem garaż i miałem 60kg złomu. Dostałem 30zł i miałem 100zł. Dzisiaj oddałem 2kg miedzi to mam już 130zł. Aktualnie opróżniłem cały garaż i chodzę po mieście za złomem, szukam kabli z miedzią (17zł za kg) i wypalam to na podwórku. Od mamy dostaję 2zł dziennie, czyli przez tydzień mam 10zł. Czasem coś komuś pomogę... Teraz szukam pracy na budowie (5zł za godzinę) lub będę roznosił ulotki. Zastanawiam się też nad zbieraniem truskawek. Mój tata przyjedzie pod koniec lipca z zagranicy to mi coś napewno też dołoży do simka... Trzeba rzucić palenie to też coś pomoże .