Forum motoryzacyjne motokirc.pl

Witam wszystkich
Wiele ludzi mówi, że jawy 350 się często psują, ale chciałbym usłyszeć opinie ludzi którzy mają tą machine, jakie są najczęstsze usterki, gdzieś pisało ze najwiecej problemu sprawia zapłon, ale podobno go można na elektroniczne przerobić i to załatwia problem ;D A tak poza tym zapłonem to co najczęściej pada w silniku ?? Mowimy oczywiście o jawach już z lat 90 nie tych starszych, no i zasadnicze pytanie, ile powinienem dać za taki motor w dobrym stanie Nie mówcie, żę weź sobie ETZ 250 bo poprostu nie ma ich w mojej okolicy zbyt wielu, i bym musiał szukać jej gdzieś dalej, a to wiąże sie z odobiorem osobistym, a niestety prawka nie mam więc, byłby zonk gdyby mnie policja złapała
Pozdrawiam

Mój brat ma Jawę 350TS z 89r więc trochę znam ten motor. Jest to bardzo ciężki motor (170kg) i trzeba mieć dużo wprawy aby nim kierować. Co do zapłonu, to rzeczywiście, lubi się często przestawiać, nie wiem czy elektroniczny moduł coś pomoże (chyba że z czujnikiem położenia wału i automatycznym obliczaniem kąta wyprzedzenia zapłonu). Z gaźnikiem jest też troche kłopotu z ustawieniem, ale tragedii nie ma.
Mimo wszystko jak nie jesteś zbyt silny, to kup sobie lepiej jakiś mniejszy motor, np MZ 150, który jest dużo mniej awaryjny od Jawy. Takie jest moje zdanie ma temat tego motora.

Napisałem, żeby nie mowic zebym sobie kupil ETZ 250, ale to mialem na mysli tez inne moto takze Mz 150. A tak poza tym zaplonem to cos jeszcze sie psuje, tak dość często?

ja napisze to tak abyś mniej więcej wiedział o co chodzi no więc moim skromnym zdaniem silniki polskie montowane w Rometach i Ogarach 205 są fatalne non stop się sypią itd. miałem styczność z kilkoma no i niestety musze to stwierdzić , na forum zapewne jest cała rzesza użytkowników która to zaprzeczy , bo ich silniki są w lepszym stanie technicznym itp. i nie sypią się tyle co mi moje silniki rometowskie kilka lat temu , no i podobnie jest w wypadku jawy jak dbasz tak masz , ten motocykl ma to do siebie że nie opanujesz się żeby mu nie przycisnąć do oporu po prostu przepięknie gra w takich obrotach no i jakie uczucie echhh... no ale wracając do tematu ja mam jawe i robie nią sporo kilometrów niestety tylko po drogach niepublicznych ale mimo to zrobiłem ją bardzo dobrze tak żeby nie siedzieć non stop w garażu i przy niej grzebać no a opinie że jawa jest awaryjna pochodzą pewnie od tych którzy zostawiają wszystko na ostatnią chwile mówiąc "aaaa na tym się jeszcze pojeździ to wymienie puźniej itd. " a w rzeczywistości nie dbają o swój motor ja jak najbardziej polecam ci jawe (jak chcesz to looknij moją jest w linku moje maszines w podpisie posta)

Jawa jak każdy inny moto... Jak dbasz tak masz, dużo informacji jest w temacie o porównaniu TS350 z MZ. Radze poczytać