Forum motoryzacyjne motokirc.pl

Jechelem jakies 40km/h i nagle lancuch mi na tylnej zebadce chycilo i tylko je**o cos w silniku .No to jakos zanioslem komara do garazu ... Nastepnie rozpalawiam silnik i patrze od strony sprzegla jest glowica peknieta , tata przyszedl wziol srubokret (chcial sprawdzic czy to trzymie) leko postukal i z glowicy sie oderwal tek kawalek . To nie koniec , pozatym poszly 2 zebatki w skrzyni biegow ! Tata mial cos czym to skleil jakas specjalna pasta laczaca metal ,ale teraz nie wiem czy to bedze trzymac .Jak to wszystko zaloze to moga mi wszystkie zebatki ze skrzyni biegow w du** pujsc .Co mam teraz zrobic zalozyc ta poklejona glowice , albo kupic nowa ale to bedze bardzo trudne bo juz nie produkuja czesci do silnika?
Moze macie jakis inny pomys ?

kup nowa glowice

kup nowa albo jakas uzywana. Głowica nie jest droga to polecal bym nową. Innej opcji raczej nie widze.

A powiedz ojcowi, że tego tym klejem do metalu niech nie robi, bo nie zdążysz nawet ruszyć, a to już się urwie...

a mi sie wydaje że gościu gada o karterach niż o glowicy cylindra i w dodatku staropolszczyzna

najlepiej jak by zdjęcia pokazał...

Jeżeli faktycznie sklejał głowice (pierwsze słysze o czymś takim) to gratuluje jak 100m to wytrzyma. Chyba że kleił kartery to pewnie wytrzyma. Ja bym polecał nową głowice, nie są strasznie drogie chyba że u ciebie na miejscu nie mają to bedzie problem.

nie jest to glowica !!!! A jak chodzi o to czy trzyma . Tak trzyma ale niewiem jak dlugo bedze trzymac jak zaczne jezdzic ..... a pozatym nie jest to zwykly klej tylko klej specjalny do metalu

Mimo wszystko. Jak zębatka pękła to się wymienia. To w końcu skrzynia biegów Całą skrzynie używaną kupisz na allegro za 30zł Ja bym nawet nie odpalał silnika ze sklejoną zębatką jakimś klejem do metalu Starczy, że się odklei, walnie w karter i zrobi dziure to zobaczysz

Co z tego że to jakiś niby specjjalny środek do klejenia. Superglue też ma napisane takie pierdoły i każdy wie o co caman. A na zębatki skrzyni biegów idzie duża siła (wkońcu przełożenie napędu) więc tam coś takiego nie da rady. W ostateczności można by spróbować jakoś może przekuć, ale to się mija z celem. Takimi klejami to klej sobie coś na co nie ma dużej siły lub nie ma jej wcale (typu peknięta pokrywa). Komar to b. popularny model (chodzi mi o ilość wyprodukowanych) więc z dostępnością nie powinno być probemu. Jest to prosta konstrukcja więc części nie są drogie. W końcu końców nie ma sensu bawić się w naprawe zębatki, bo albo za drogo albo za słabo i tyle.

Nie kleje zebatek tylko glowice silnika od strony sprzegla w ktorej mi dzure wywalilo bo zabki w skrzyni biegow poszly . A co do skrzyni biegow te nowe zebatki kosctuja przecietnie 1 20 zl ....

czy aby na pewno chodzi Ci o to:



?

Z wysyłką ok. 30zł to nie majątek : http://allegro.pl/item1041981149_romet_komar_glowica.html

a tryby trudno się mówi jak mówisz, że 2 to 40zł zapłacisz. Nie wiem czy to majątek biorąc pod uwagę, że kiedy klej puści to odłamiki rozwalą więcej części. a używane tryby kupisz nawet za 10zł

Jemu chodzi o karter

|
|
\/



może chodzi ale pisze wtedy głupoty

jak on nie rozróżnia głowicy od karteru to niech najpierw przeczyta jakąś książkę a nie za remont się bierze

Chwilunia chodzi ci o obudowy silnika (kartery) pokrywy głowice czy zębatki bo sam już sobie zaprzeczasz. Jak o kartery to sobie klej. Jak coś to jest książka o motorowerach romet taka żółta. Tam bedzie co jest co.