Forum motoryzacyjne motokirc.pl

Właściwie to na początek wypadało by się przywitać. Tak więc witam wszystkich na forum, mam na imię Arek, mam 14 lat, jeżdżę na Ogarze 200.

Mam pytanie dotyczące blokad i zabezpieczeń do ogarków. Fabrycznie to ogary są właściwie gołe i kto chce to może "pożyczyć" sobie motorek z parkingu bez żadnego problemu. Myślałem żeby przypinać na postoju kłódkę w dziurę w zębatce tylnego koła (blokowało by to łańcuch). Tylko wtedy cała kłódka byłaby zaje***a smarem z łańcucha. Macie może jakieś inne pomysły?

POzdrawiam

ewentualnie możesz kupić linkę taką zabezpieczającą na kluczyk i założyć ją za koło i za błotnik i raczej motor nie zginie .

Właśnie wolałbym coś innego niż linkę, z takimi linkami to nigdy nic nie wiadomo...

A czy nie można by było zamocować blokady kierownicy na przykład od MZtki ? W ogóle to jak działa blokada kierownicy w motorze?

ja wykręcałem fajkę , bo koledzy czasem pożyczali sobie mojego sprzęta bez mojej zgody

no ja też, jak gdzies zostawiam i ide to fajke wyciagam i po kłopocie

Arrek, może zobacz czy by pasowała blokada kierownicy z jawki 50 bo wiem że tam jest coś takiego

albo przecinak na przewod napiecia i se bedziesz wylanczac
www.przecinak.republika.pl <== czy cos takiego ( stronka Artizzza 0

jak jesteś zwolennikiem elektroniki to możesz sobie zrobić alarm do bzyka na mojej stronce (w dziale pliki) znadjuje się schemat alarmu, jednak w najblizszych dniach będę kombinować nad nowym układem hehe

ja sobie zrobiłem osobne odcięće zapłonu i schowałem pod siedzenie i kupiłem blokade na łańcóch

najlepiej to do czegos przypiac ale tu i tak nie ma regoly... jak chca to ukradna a jak calego nie ukradna to moga rozje****

No tak ale ktoś obcy odprowadzi go bez fajki, także nie ma problemu.
Zgadzam się z kwestią "najlepiej do czegoś przypiąć". Według mnie to najlepszy sposób.

ja jestem za to zwolennikiem mechniki i elektroniki, bo jak ktoś ma chociaż trochę oleju w głowie to rozbroi elektrykę, zewrze kilka kabli i po kłopocie ale zostaje wtedy rozciąć zabezpieczenie na kole, a jak ktoś nie ma w mięśniach to blokady brzeszczotem nie rozetnie, za to jak ktoś ma mięcho a nie ma mózgu to nie rozbroi elektryki. No chyba ze trafi się inteligentny osiłek to trochę gorzej. Kup/zrób alarm i odcięcie i dodatkowo jakąś blokadę na koło i łańcuch i możesz go zostawić na środku miasta. (a potem przychodzisz a ogar stoi na cegłach )

Widzę, że temat się rozkręca

Olo - całkiem mądrze prawisz i myślę, że postąpię według Twoich sugestii - odcięcie i blokadę na koło zrobię na pewno, a jak będę miał trochę więcej czasu, to może z jakimś alarmem się pomyśli...

a to tez jest sposob;p mozna zabezpieczyc nakretki tak azeby mozna je bylo odkrecic tylko kluczem nasadkowym/rurkowym

U mnie w MZ jest blokada ale poprzedni użytkownik zapodział gdzieś kluczyk

Najczęściej zakładam linke i przewlekam przez koło i kask.... do tego mam jeszcze stacyjke... Kumpel w MZ ma przełącznik zapłonu schowany pod siedzenie

W Romecie wystarczy linka przez koło i doczepiona do jakiegoś słupa i zamknięcie na zębatka jak to ktoś pisał wczęśniej...