Forum motoryzacyjne motokirc.pl

Siema. Mam podobny prolem jak niektórzy tutaj. Chcę zarejestrować w przyszłości moją WSKę. Kupiłem ją od taty znajomego,ale bez żadnej umowy (motocykl bez dokumentów, także tabliczka znamionowa się praktycznie cała wytarła). Jak czytałem w innym temacie to bez umowy jej nie zarejestruję,a czy jeśli bym spisał umowę z poprzednim właścicielem to ona sama by wystarczyła do zarejestrowania motocykla mimo,że tabliczka znamionowa jest starta ? Wtedy chyba też tabliczkę nową wyrabiają co?

Jak nie masz dowodu to nie zarejestrujesz . Chyba żebyś spróbował odzyskać dowód. Wtedy poprzedni właściciel musiałby skoczyć do wk i zgłosić zgubienie dowodu. Jak moto nie było wyrejestrowane to może się to udać. Oczywiście po tym spisujesz umowę i rejestrujesz . Co do tabliczki to muszą być czytelne numery ramy, powinny być wybite na główce. Jak moto było wyrejestrowane to tylko zarejestrowanie na zabytek albo przebicie nr.

Z tego co wiem,to ona kilka lat temu była właśnie wyrejestrowana a na zabytek nie chciałbym jej rejestrować..

No to kup drugą ramę i poprzekładaj graty albo kup dokumenty, zaspawaj stare numery i numeratorem nabij nowe

Skąd wziąć taki numerator?

alledrogo tylko zmierz wielkość cyferek i do wyboru do koloru jest tego

Wyrejestrowany motocykl można zarejestrować ponownie pod warunkiem, że został wyrejestrowany prze 1997r. jednak trzeba pocisnąć trochę w wydziale komunikacji bo pracują tam niedouczone urzędasy Jeśli był wyrejestrowany po 97r. można rejestrować też ale jako unikat, nie jest to to samo co zabytek, trzeba poczytać w necie. Jednak jak nie masz dowodu to nic nie zrobisz, pozostaje kupno ramy z papierami

Ehh cóż,będę coś kombinował z tą ramą,dzięki za pomoc chłopaki.

Z tą rejestracją sprzed roku 1997 to nie ma nic do rzeczy ,bo ten przepis jest nadinterpretowany przez internautów. Prawda jest taka ,że tylko dobra wola urzędnika się liczy o czym wiele osób się boleśnie przekonało. Ja u siebie rejestrowałem moto z obciętymi dowodami, z wpisem "zezłomowane" itp bez problemów ,ale już gdzie indziej ludzie opinie rzeczoznawców musieli łatwić i kombinować na pojazd historyczny/unikatowy.

bo kurwa trzeba umieć wygarnąć miękkim chujzom, że nie znajom przepisów

Taa czasem twardym trzeba być choc nie zawsze to działa na urzędasa.