Forum motoryzacyjne motokirc.pl

Mój kumpel kupił za 370zl z papierami i z dwoma silnikami ogara 200. Nie chciał zapalić, ponieważ odpięły się kable od iskrownika. Kumpel wzioł go za 370 z myślą o naprawie. Wymienił w nim lożyska, simmeringi, uzywany ale dobry tłok, cylinder i wał od innego silnika ( w dobrym stanie na cylku zero rys, wał zero luzów i tłok ok) Skręcił wszystko a kable od iskrownika podpiął zgodniem z silnikiem jego brata ( jawki). Próbował zapalić ale nie zapali, wogule nie ma iskry ale jak zdejmie świecę i jak dotknie się kabla to kopie zajeb.... . Zapłon ostawiał dwa razy i na 100% dobrze jest ustawiony. Czasami jak się pojawi iskra to jest ona koloru niebieskiego. Próbował wymienić fajke i przewód od świecy ale dalej to samo (świecę oczywiscie też). Poradziłem mu żeby posprawdzał wszystkie kable od iskrownika czy któryś nie jest strzelony:) potem jak dalej to samo będzie to żeby sprawdził cewkę zapłonową od jawki brata . Dziś ma to wszystko zrobić ale co myślicie co to może być?? Czego to wina?? Czekam na odpis:)

Niech wymieni kondensator, platynki i kabel WN razem z fajką. Opróćz tego niech dokładnie sprawdzi kable łączące kondensator i platynki, oraz ten zacisk na śrubkę. Te kable nie mogą się zwierać do masy.

Wymień fajkę

cewka butelkowa polecam ten wariant- miałem to samo

Hmmm... Lepiej chyba sprawdzić pozostale rzeczy niz kupować nową cewke...

ale mozna pozyczyc od kolegi <z jezorem>

Ja bym proponował sprawdzić styki przerywacza, a później kombinować z cewką W/N.

Fajke już próbował wymienić. Cewkę zapłonową sprawdzi (odepenie z brata jawki) i wtedy się okaże, jeżeli dalej to samo będzie to najwyrażniej kondesator, platynki lub styki.

[ Dodano: 10 Styczeń 2008, 20:58 ]
No już się wyjaśniło. Tzn. nie wiem co mu było, ale kumpel rozebral iskrownik w części, potem złożył jeszcze raz i działa, iskra jak ch..... . Najwidoczniej jakiś styk nie łączył, bądż jakiś kabel był żle podpięty. Do zamknięcia:)