Forum motoryzacyjne motokirc.pl

No jak mówiłem, nie zaprzeczam że silnik od sima jest lepszy ale nie tak jak to sworzeń napisał pod każdym względem, dla tego musiałem napisać kilka lepszych stron 027

lepszych twoim zdaniem

slawek90, .
Pod każdym względem pewnie że nie, i ja nie mówię że Chart jest lepszy od Simsona, ale odwrotnie też nie jest .

A dla ciebie np ścierający wieloklin jest lepszy od tego który sie nie ściera ? <pukpuk>

no dobra pod tym względem silnik charta jest lepszy

slawek90, dawałem swoją opinię na ten temat więc nie czepiaj się...

Nie wcinam się w kłótnie ale wypowiem się na temat sprzęgła i wieloklina. Nie wiem jak to musiałeś regulować, że była to dla ciebie rzecz skomplikowana. Sprzęgło w Simsonie nie jest czymś arcy skomplikowanym. Mówisz o bardzo prostej budowie sprzęgła Charta, w przeciwieństwie do Simsona. Moim zdaniem sprzęgło simsonowskie jest bardzo proste w demontażu. Nie wiem w czym upatrywać czegoś szczególnie trudnego. Sprzęgło Charta też nie jest trudne.

Skoro tak mówicie to chyba naprawdę widzieliście w życiu tylko silniki Rometa Jawki i niektórzy Simsona a robicie się nie wiadomo kim. Dzisiejsze motorowery mają dużo bardziej skomplikowane sprzęgła, uwzględniając tu także dziwaczne chińskie wozidła.

Co do wieloklinu... Ten tekst naprawdę mnie rozwalił. Ja widziałem zdarty wieloklin w Charcie. I w Simsonie również.
Nie wiem jak bystrze musiałeś myśleć żeby wpaść na taki oto pomysł że frezy z Charta są lepsze niż z Simsona.
Dostrzegasz tu jakąś prawidłowość?
Jeśli ktoś nie będzie regulował dokręcenia nóżki startera to wiadomo, że mu się obrobi.
Jeśli ktoś dba o swój pojazd to może cały jego żywot przejeździć na jednym wieloklinie.


Co do mocy... porównajmy dane które podaje producent, o kwestii mocy się nie dyskutuje poprzez pryzmat własnych pseudo wyścigów. Z dwoma Chartami jeździłem moim Simsonem i oba były dość słabsze.
Nie mówię że to zły silnik, wręcz przeciwnie. Jednak do Simsonowskiego mu brakuje i trzeba to przyznać z ręką na sercu.

W kwestii silnika do ogara... załóż silnik z MZ TS 150. Łatwo dostać.

romek_s51, tyle już simsonów widziałem i pewna część miała zdarte wielokliny na wałku startera, chartów też kilka widziałem i ani jeden nie miał zdartego wałka startera ! I nie ma co się oszukiwać bo wieloklin rometów jest trwalszy od simsonowskiego.. A czemu ? Bo w rometach ten wieloklin jest grubszy większy, a w simsonie jest taki drobny jak na automacie od biegów od motorynki.. I nie ukrywam że silnik simsona jest mocniejszy..Ale niech nikt nie mówi że silnik simsona jest w każdym calu lepszy jak silnik charta, jak twierdził kolega Sworzeń już na ten temat !

to że grubszy to wcale nie znaczy że lepszy. Jeśli twierdzisz że ten wieloklin ma słaba konstrukcje to spróbój go przewiercić. Zakładam że sie sporo namęczysz zanim to zrobisz.

Gdyby kazdy mial patrzeć na starter od Odpalania to by wszyscy romety kupowali...podawajcie troche mocniejsze argumenty...

Ja podałem 2 argumenty i już więcej nie muszę, udowodniłem co miałem udowodnić i wszystko! Niby ten wałek to taka śmieszna sprawa ale żeby go wymienić to trza silnik w pół kroić

kazik3193, To sobie zaspawaj wałek

Po co ja mam mam coś spawać jak w ogóle nie mam simsona Miałem kiedyś duo i też miał wałek zjechany

popisałeś się naprawdę Brawo za inteligencję. Widać że z simsonem miałeś styczność co najwyżej chwilową

właśnie tym postem to ty pokazałeś inteligencje...Fakt simsona duo miałem może z 1 miesiąc ale co nieco wiem I jak już sie powtarzam chyba z 5 raz na ten temat!!