Forum motoryzacyjne motokirc.pl

Jakis miesiąc temu w moim miescie facet z dziewczyną uciakał na scigaczu przed policją bo jezdził bez prawka.Myslał ze ucieknie przed policyjnym Transitem...Uderzył w jakis słupek krzekoziołkował pare metrów i zginął na miejscu a dziewczyna walczyła o zycie w szpitalu przez pare dni poczym tez zmarła.

Szkoda najbardziej dziewczyny [*]

dokładnie... ona najmniej w tym winna, a dostała najgorszą "karę"

Pokaż foto dziewczyny, bez tego nic nie możemy powiedzieć ;x

Twój post tutaj jest raczej nie na miejscu, zastanów się

Widać niektórzy jescze nie dorośli do takich spraw, [*] i tyle. Nie wiem co tu komentowac

W pobliskiej wsi Chotowa w Niedziele nad ranem był wypadek z udziałem jednego pojazdu - motocykla sportowego, którego prowadził piętnastoletni pijany chłopak, który miał ponad 1,5 promila w we krwi. Piętnastolatek zmarł na miejscu, a jego dziewczyna, pasażerka została przewieziona do szpitala w Dębicy w stanie ciężkim. Było o tym głośno w telewizji. Chłopak był bez prawa jazdy - bo jak w wieku 15lat, wziął motocykl Ojca i zabił siebie wjeżdżając do rowu i ranił dziewczynę. To jest tzw. "szpan" teraźniejszej młodzieży. Dla mnie jest to przykre i składam najszczersze kondolencje rodzinom poszkodowanych w wypadkach motocyklowych/samochodowych.

Co do kolegi Kay'a myślę, że jego wypowiedź była zupełnie nie na miejscu...

Sorki trochę późno już było i wiecie xd sam nie wiedziałemm co robie ;p

Selekcja naturalna - idioci sami sie eliminuja. Najbardziej szkoda dziewczyny [*], im wiecej takich palantów zginie tym lepiej. Przykre ale prawdziwe.

Bardzo przykre, najbardziej żal mi dziewczyny ale też bardzo współczuje rodzicom chłopaka jak i dziewczyny, musieli przeżyć niesamowitą tragedię, przez którą będą cierpieć bardzo długo.

Skąd wiadomo ile miał promili w wydychanym powietrzu jeżeli zmarł na miejscu??

w powietrzu to nie, ale we krwi miął pewnie tyle.


mi i tak najbardziej Nostradamusa z MZ Klub Polska szkoda

Jakiś tydzień temu moi dwaj znajomi z bierzmowania grzali jakimś skuterem, było już ciemno, kiedy zbliżali się do zakrętu wyjechał nagle jakiś samochód z dużą prędkością... Zderzyli się czołowo, kolega który kierował jechał bez kasku i zderzył się z maską, szczęka wbiła mu się w mózg, zmarł na miejscu. Na szczęście drugi kolega zdążył zeskoczyć i ma tylko nogę złamaną...

szkoda że się zabijają ci nastoletni szpanerzy... przez nich prawka A nie zrobię

Dokładnie. Przez takich debili właśnie chcą te zmiany w prawku robić A ten koleś, co pisze zibi1145 by miał kask to by może przeżył Nierozumiem takich ludzi. Kiedyś jeździłem bez kasku, ale miałem ogara bez papierów i tylko i wyłącznie po swoim osiedlu jeździłem. Teraz to za każdym razem kask wkładam. Niech ci jakiś idiota wyjedzie samochodem