Forum motoryzacyjne motokirc.pl

Temat to skrót tego co się działo z ogarkiem . Ale teraz dokładniej opisze mój problem, mam ogara 200 ponad 2 lata, po jego kupnie wymieniałem w nim tylko cewki i świece ( bardzo mocno zalewało ). Ostatnio jak był na działce u rodziców to sobie nim jeździłem, i zaobserwowałem że na 3 biegu gdy daje mu na maxa się dusi, a gdy troszke popuszczam jedzie normalnie. Ale spoko, tym się nie przejmowałem, byle tylko dało się nim jeździć około 50 km ( wcześniej jeździł 55-60 , był on zrobiony przez poprzedniego właściciela na 3 pierścionki ). Więc wziołem go przyczepke ( około 170 km ) jechałem i gdy dojechałem do mieszkania z działki to zobaczyłem że się ogarek wywrócił na prawą stronę ( Ale na szczęście nic mu się nie wygniotło bo oparł się na styropianie ), ale zobaczyłem że spod łańcucha cieknie olej dosyc dużo wyciekło, więc na następny dziń kupiłem hipola i mu dolałem chyba troszkę za dużo ( ale jak tata mówi lepiej więcej niż mniej ). Więc przed odpaleniem go sprawdziłem świece była dobra, wyciągnołem dlawik z tłumika do domu by go oczyścić, i ( bez dławika ) próbowałem go odpalić. Brałem go na pych nic. Muszę dodać że jak był jeszcze na działce to jak był zimny to musialem około 5 minut go odpalać by zapalił ale jak zapalił to juz jeździł dobrze. Wracając do sprawy co mam zrobić żeby zaczoł jeździć?? Mam zamiar wymienić w nim kondensator, nową świece dać i ,, wymienic to coś koło baku " co jeszcze mam zrobić sprawdzić gaźnik??Sorki za błędy pisałem to w pośpiechu

Jak się przewrócił to mógł jakiś kabel sie urwać lub wypiąć i to może być przyczyna.A co do oleju to normalne że się wyleje gdy przewróci się na prawą strone, bo tam jest pręt od sprzęgła

To mam wymienić przewód i fajke?? ( na przewodzie nie widac żadnego ugięcia ani złamania ). Czy jest jakaś możliwość sprawdzenia tego??

Muszę dodać że przewrócił ( dokładniej mówiąc przechylił się w prawo ), tak że oparł się na lusterku i na siedzeniu ( nie pamiętam tego już dobrze ), i raczej nie było sposobu by się coś stało z przewodem i fajką.

Dzisiaj jadę po kondensator, i mam jedno pytanie czy przerywacz może powodować to że ogarek nie pali z kopki lub w ogóle nie jeździ. Co takiego robi przerywacz??

Zapomniałem dodać wcześniej że uszczelka koło gaźnika nie jest w zbyt dobrym stanie, ale zawsze taka była i zawsze dobrze jeździł.

I muszę dodać jeszcze że kranik został przeczyszczony.

chodziło mi o przewody co idą do cewki zapłonowej są to dwa cieńkie kable.Do tego jak uderzył w ściane mogło coś się ze zapłonem zrobić.

Hej Tak jak mówiłem, wymieniłem kondensator i świece. Przeczyściłem styki między przerywaczem, oczyściłem cały gaźnik specjalnym płynem, oraz cały tłumik rozkręciłem przeczyściłem porządnie i wsadziłem z powrotem. Więc biorę go na pych i o dziwo odrazu zapala przejechałem się nim mały kawałek ( jakby odrobinę na początek przymulił na 2, ale po tem juz jeździł dobrze ), wyłączyłem i spróbowałem zapalić go na kopa i odziwo za 2 albo 3 kopnięciem zapalił. Potem przykręciłem lewy kierunkowskaz, muszę naładować akumulator i sprawdzić czy działają wszystkie kierunkowskazy. Za godzinke lub pół wezmę go na dłuższą trasę i zobaczę jak będzi jechał na 3 biegu na maxa . W poniedziałek przed zdawaniem na karte go przemyje bo bardzo się zabrudził ( po tym jak wyżej pisałem czyszczeniu tłumika bo od takiego preparatu którym go czyściłem porządnie popryskało również ogarka ). Więc robotę na dziś uważam za skończoną. Oby w poniedziałek spisywał się dobrze Pozdro i dzięki za pomoc

Sprawdziłem go i ma nierówne obroty co może być tego winą ?? W poniedziałek pobawię się takto linką z gazu. A jeżeli nie tego wina, to co mam zrobić??