Forum motoryzacyjne motokirc.pl

Witam latalem motorynka bylo wszystko ok zgasilem wlączam chodzi przerywa pojedzie chwile jak sie wkreci na obroty i po chwili Gasnie. chwilke postoi i znowu tak na drugi dzien podchodze przelewam gaznik odpalila na kopa ladnie pieknie sie wkreca na obroty i po chwili z malych na coraz wyzsze wchodzila, az w koncu daje gaz i gasnie puszcze normalnie jest i tak w kolko, az zgasnie gaznik czyscilem (DYSZE) zmienilem swiece nic nie pomoglo . O co chodzi? Wielkie dzieki za pomoc Pozdro

Używaj polskich znaków, oraz więcej znaków interpunkcyjnych, bo ciężko zrozumieć o co w ogóle chodzi/M211

kondensator or zapłon może cewka

A masz paliwo ? mi zawsze motorynka wchodziła na wysokie obroty jak miałem zakręcony kranik i wypalała resztę benzyny. Z tym paliwem to w baku masz zapewne ale ja stawiam albo na zapchany kranik lub też zaworek iglicowy w który wchodzi iglica od pływaka jest przytkany mi się to zdarzało często weź szczotkę drucianą i przetkaj ten zaworek jednym włosem ze szczotki. Jak wiadomo najpierw odkręć pokrywkę od gaźnika...

wyczysc kranik

paliwo mam kranik tez chyba nie bo jak odkrecilem paliwo to lecialo przez wezyk ale hmm bardzo mozliwe ze zapchane to od iglicy bo dzisiaj jak pompowalem to cos nie chcialo przelac zobacze jutro Pozdro