Forum motoryzacyjne motokirc.pl

uch... stronka mi nie wchodziła kilka dni ale wreszcie jest...

mam następujący problem:

w związku z tym że w starym przyrywaczu zamiast kowadełka był dołek postanowiłem go wymienić po wymianie i ustawieniu wszystkiego niemalże idealnie (robiła osoba która się na tym dobrze zna) jest taki o to problem:
na fajke napięcie jest przenoszone ale iskry nie ma... kopie jak głupie ale na 2 nowych świecach i na tamtej nie ma iskry....
co sie stało sie??? Czy ktoś może mi pomóc??? chcę tylko dodać że prawdopodobnie jutro wymienię kondensator i kabel WN bo już to zakupiłem ale nie wiem czy to cos da... tamte elementy w iskrowniku... styki nie są zaśniedziałe, nie jest owalony smarami itp nie mam pojęcia co mu jest...

dodam silnik 2 biegowy dezamet 023

A jak włożysz palec to rypnie?

Kondensator.

rypnie??? jak wkładam to kopie aż ręką telepie... to nie jest nic przyjemnego...

sry za double post ale muszę topic odświezyć


zmieniłem kondensator napięcie jest iskry nadal nie ma... przypominam że świece są ok (testuje na dwóch)

mam w domu nowy kabel WN i dzisiaj go wymienię... oby to było to... bo jak nie to wymiękam ,nie mam więcej pomysłów.

a wiesz że świece trzeba przyłożyć do masy (cylindra)

ech... nie rozbrajaj mnie takimi banałami, to że mam mało postów nie znaczy że wogóle nie mam o niczym pojęcia.

nie wiem masy nie ma?? ale to wtedy nie powinno być napięcia w fajce może spróbuj fajkę wymienić może ten środek pękł i napięcie czujesz ale do świecy się nie styka i nie ma iskry. wymień dla pewności.

Nie mówię tu o przyjemności. Napięcia na kablu WN się nie sprawdza. Włożysz palec i rypnie to jest dobrze, chociaż nie zawsze. Weź spróbuj jeszcze raz ustawić zapłon

Kiedyś miałem u siebie problem właśnie taki z iskrą i jak się okazało to miałem uszkodzony środek fajki i po wymianie na nową wszystko było ok.

u mnie wszystko wskazuje na to ze to cwka zapłonowa (ta owinięta czymś białym)... kabel WN wymieniony kondensator też, styki posprawdzane i nadal napięcie jest a nie ma iskry, działo się tak:

jest zimny jade jade i gazu mu zaczyna brakować coraz słabszy zdychał, jak wyczytałem to raczej może być ta cewka zapłonowa al jak to nie ona to nie wiem juz nic więcej tam wymienić nie można. <lool>

zauważyłem tylko pewną nieznaczną różnice w budowie przerywacza tego starego zużytego i tego nowego, zasada działania taka sama ale jakiś taki inny rozkład elementów i budowa inna jest, ale pracuje poprawnie

Sytuacja wygląda następująco:

po wymianie wszystkiego co trzyma się na obudowie iskrownika tj: cewki kondensator przerywacz i poprawienie kabli i śrubek, po wymienieniu kabla WN, i wymienienia i poprawienia wszystkich styków okazało się że ten ******* po prostu gubi iskrę na przerywaczu, widać to było w nocy i gubienie prądu zostawiłem na koniec. Teraz tylko kwestia wykąbinowania czegoś co odizoluje mase co prawdopodobnie co chwile trzeba będzie poprawiać bo to przecież dezamet jest.....

Tak wogóle to różni się stary przerywacz od nowego i to właśnie tym jest wszystko spowodowane, cewki nie żałuję że wymieniłem ponieważ zaczęło się wszystko tym że jak się grzał to tracił moc i zdychał i to jest przeważnie wina cewki.

lol... romet złomet

Tak więc zamykam, ewentualnie zapraszam na PW.