Forum motoryzacyjne motokirc.pl

Witam tak wiec rozpolawialem 3 razy silnik raz bo walek pekl to juz zrobilem generalke tlok cylinder piescienie 60ccm pozniej zle jeden tryb wsadzilem i nie bylo dwojki i teraz mam taki problem ze rozebralem sprzeglo bo po generalce odpalilem ladnie cyka slicznie ale sprzeglo nie dziala a wiec rozkrecilem wyciaglem sprzeglo jedna podkladka byla jebnieta i sprzeglo latalo tak wiec zrobilem wszystko nowe sprzeglo ok wszystko ok lecz nie mam nakretki na wal od strony kosza i siedzialem i myslalem ja sobie pociaglem wal a on w bok ma luzy ?;/ mocno pociagne i sie wysunie z od 0,5 mm do 1cm i moglbym teraz nakrecic nakretke bo moja ma gwit troche jebniety i zaspawac lecz chce go zrobic konkretnie i nie chce robic kogos w chuja bo bede niedlugo sprzedawal bo sie przezucilem na super moto ale mniejsza o to . co mam do kurwy nedzy teraz wymienic ? wjebalem w to tyle pieniedzy a jak to zloze to pewnie cylinder dostanie w dupe .. Pomocy Co robicc/!?!

Stosuj znaki interpunkcyjne bo oczy bolą od czytania. Jak masz przekręcony gwint na nakrętce to możesz przecież kupić nowa gorzej jak jest klepnięty na gwint na wale. Nie mam pojęcia jak ci może wal latać na boki wsadziłeś na pewno wszystkie łożyska (2 od zapłonu i 1 od sprzęgła)?

taaa

Pomiędzy łożyskami ma być mała podkładka dystansowa , jak robiłeś generalkę ma się rozumieć łożyska wymieniłeś? Jak tak to klej do łożysk i osadzić je na nowo ja tak mam w simku i trzyma

no lozyska byly przy wale uzywane byly ale chwile