Forum motoryzacyjne motokirc.pl

Witam. Więc chodzi o to, że przez pierwszy kilometr od odpalenia SHL'ka ma ładnego buta, na każdym biegu ładnie ciągnie w każdym zakresie obrotów. Problem pojawia się po zagrzaniu. Wkręca się do połowy obrotów (podczas jazdy), na większym gazie na którymkolwiek biegu wydaje metaliczne odgłosy i trochę słabnie. Po rozgrzaniu dodatkowo nie można odpalić jej na popych, dwa razy pryknie i prawie jak na luzie sie toczy. (tak jakby traci kompresję). Podejrzewam, iż wymiana pierścieni by pomogła? Przerywacz czyściłem, ustawiłem przerwę 0,3mm (w książce podają 0,2-0,3), zapłonu narazie nie ruszałem. Dodam, iż narazie ominąłem akumulator i zrobiłem instalację na krótko (obroty trzyma, zimna pali na 2 kopy, zagrzana nawet na kopa). Właściwą instalację zrobie po remoncie. Moim zdaniem może być zatarty któryś z pierścieni i tam traci kompresję. Co wy o tym sądzicie?

Na moje oko to tłok puchnie albo mało oleju w mieszance, ściąg cylinder dużo roboty z tym nie ma to bedizesz wiedział jedno jest pewne że tam coś siedzi szukaj a znajdziesz