Forum motoryzacyjne motokirc.pl

Napociłem się wczoraj bo koledze z teamu zepsuł się skuter i musiałem nosić paliwo i koła po całym boksie. Łażąc po raz kolejny żeby zmienić opony z kół pierwszego motoru na koła z drugiego (mój błąd polega na tym że mój backup jest innej generacji od głównego motocyklu, przez co już nie raz wylądowałem na głowie...szczególnie że ścigam się na Kawasaki i oczywiście motor lubi jeść skrzynię biegów na lunch), pomyślałem nostalgicznie o motorynce. I nagle zapaliła się żarówka nad głową.

W ogóle przepraszam za moją polszczyznę. Od dwudziestu lat mieszkam w Stanach, ostatni poziom edukacji w ojczystym języku to czwarta klasa podstawówki. Ale właśnie przez to że jestem tu a nie tam - albo tam a nie tu - ten projekt może być ciekawy.

Na dwóch kołach (z silnikiem) zacząłem jeździć mając siedem lat. Wszystko zaczęło się od motorynki. Pierwsza moja własna jak miałem dziewięć lat. Była to - zawsze ona - motorynka: Romet, 50cc, rocznik chyba 1989 (pierwszy rocznik z prostokątnym bakiem).

Potem były inne motocykle. Ale do roku 1994 odpalałem motorynkę przynajmniej raz w roku. Co mnie w ogóle dziwiło. Potrafiła siedzieć 10 mięsiecy ale po przeczyszczeniu gaźnika ruszała za trzecim kopem.

Od roku 1994, motorynka siedzi w piwnicy w starym mieszkaniu. Nikt jej nawet nie dotykał. Nie była przygotowana do takiej przerwy. Pewnie miała że sto mililitrów paliwa i ma tyle ile nie wyparowało, czyli nic.

Projekt polega na tym: chcę importować motorynkę tutaj i ją przywrócić do życia, i używać jako super-wehikuł do poruszania się w boksie (paddock...może używam złe słowo). Transport jest łatwy, pytanie dla Was to jakie części potrzebuję żeby powrócić życie do motorynki?

Gaźnik mogę założyć zupełnie nowy. Bak umiem wyczyścić od najgorszej rdzy. Ale co znajdę w samym silniku, i co potrzebuję? Idealnie chciałbym wszystkie możliwe części wysłać razem z motorynką. Cylinder? Tłok? "reed valves"?

A koła? Czy pasują inne? Bo wtedy mogę kupić coś z pracującymi hamulcami.

Dzięki z góry!

wydaje mi sie że wystarczy wyczyszczenie baku(kranik również) no i wyczyścic gaźnik, możesz ewentualnie wymienić jeszcze świece ale to nie koniecznie. to jest bardzo prosty silnik 2t który jest odporny na zanieczyszczenia.wymiana cilindra i tłoka zupełnie nie potrzebna;)

--------- Wto Sie 31, 2010 10:22 am Połączono ---------

wydaje mi sie że wystarczy wyczyszczenie baku(kranik również) no i wyczyścic gaźnik, możesz ewentualnie wymienić jeszcze świece ale to nie koniecznie. to jest bardzo prosty silnik 2t który jest odporny na zanieczyszczenia.wymiana cilindra i tłoka zupełnie nie potrzebna;)

Na pewno przeczyścić gaźnik i bak z kranikiem... Trzeba by było sprawdzić też zapłon. Najlepiej wymień kondensator po tylu latach. Przerywacz też się może przydać. No i nowa świeca też nie zaszkodzi. Poza silnikiem to po tylu latach można by było dętki nowe założyć albo przynajmniej wentylki. Tyle. Sprzęt na 100% będzie działać ;D No i chyba to będzie pierwsza motorynka w Stanach ;D
------Edit------
A tak w ogóle to najpierw spróbuj ją odpalić po przysłaniu, może nic nie trzeba robić ;D Tylko nie zapomnij oleju do benzyny wlać ;D