Forum motoryzacyjne motokirc.pl

Witam! Mam problem... jechałem moim komarem, spadł mi łańcuch... odblokowałem łańcuch bo się zakloniwał między zębatką a szprychami, odpaliłem silnik, wpinam jedynke... nic?..... dwójke... to samo.... zgasiłę silnik, i zacząłem prowadzić do domu i tak jak by przednia zebatka szarpała lekko i jak np pchałem i trzymałem dźwignie od biegłow w górę nogą to też czyłęm jak szarpało troche... nie mam pojecia co to sie stało?? silnik pali od kopa wszystko glanc, tylko biegow nie ma...

--------- 16 Lis 2010 15:56 Połączono ---------

jak coś silnik jest kwadrat 2 biegowy

A nie wiesz, czy się zdawcza nie poluźniła i lata po wałku?

Może to banalne, ale masz założony łańcuch na zdawczej? Ostatnio właśnie spadł mi łańcuch i też tak trochę zazębiał to sie okazało że zapomniałem na zdawczą założyć

Szkp dobrze gada, możliwe też że wałek zdawczy ukręciło

hmmm kurcze bylo juz ciemno ale no łańcuch mialem założony... na moje oko to mogl cos sie automac od biegow zwalic albo cows w skrzyni... np jak go prowadze do tylu to przez pierwszy metr jest dobrze.. ale potem po paru obkrecenia kola tak jak by hamulec sie wlaczał ale to nie był hamule tylko cos w silniku... cos jest walniete w skrzyni na stowke

Najlepiej zdjąć automat i się dowiesz, bo nie możliwe byś nie miał jedynki i dwójki jak Ci zablokowało skrzynie (przypuszczam że jechałeś na dwójce), gdyż by Ci tylko ogoliło 2gi bieg, a jak byś miał ogolony pierwszy bieg to byś nie mógł kopnąć (nie zazębiało by trybu wałka startera z choinką), znaczy się byś mógł ale by kręcił się sam wałek startera a nie jak normalnie choinka, sprzęgło, wał itd

Jedna rada rozpołów silnik jeśli to nie łańcuch to poszły tryby w skrzyni mialem to samo.