Forum motoryzacyjne motokirc.pl

Na zakręcie wątpię żeby Ci wydało.Jedynie na prostej i bez dziur,bo wiesz przy oryginalnej ramie jechać 100km/h to zabójstwo

Trzeba by wspawać wzmocnienia... dużo wzmocnień

Ale się zastanawiacie...
Na własne oczy widziałem motorynke z silnikiem WSKi 175. I koleś jeszcze stawiał to na koło

Napewno kiedyś widzieliści był na forum jak koleś wstawił silnik WSki 125 do Ogara 205, podobno osiągła ponad 100km/h....

Pamiętajcie rozpędzić można się łatwo ale zatrzymać się można nie mieć okazji..

Co innego jest jechać WSK 100km/h a co innego jest jechać dryną z silnikiem WSK-i 100km/h.Zdecydowanie wolałbym jechać tą WSK

No ja proponuje:
-Gaźnik tuningowy z squtera(19mm),
-tłumik sportowy squter dopasowany do cylindra z jawki,
-powiększenie karterów tak aby wszedł cylinder z większą średnicą tuleji(tak jak to czesi robią).
-podkowa do komory korbowej,
-splanowana głowica,
-wypolerowana komora korbowa,
-zębatka 15z z WSK,
-przerobienie magneta tak aby uzyskać większe napięcie na świecy(jeszcze się nad tym zastanawiam),
-filtr stożkowy,
-kompletna wymiana wszystkich łożysk,
-wzmocnione sprzęgło,
-polerka wału i jak dobrze pamiętam to zeszlifowanie o 1mm
-dopasowane nóżki tłoka,


Tak przerobiony silnik powinien osiągać prędkości powyżej 90km/h do +/-100km/h(tylko szacuję). Ale nie gwarantuje, że standardowe części długo wytrzymią. Wszystko musi być wykonane perfekcyjnie.
Co do kosztów to szacuję na jakieś 1000-1500zł bo roboty i części jest dużo.

Matemarek-warto jest wydać na ten tuning 1000-1500zł ? moim zdaniem nie.A skoro mówicie że nie będzie to zbyt trwałe to tym bardziej należy się zastanowić czy warto pakować takie pieniądze

Jacek to na pewno sie nie oplaca jak juz robic tuning to na calego i zrobic na zamowienie wzmacniany wal itp. na pewno ktos(jakis zaklad)by sie tego podjal...
a taki tuning to juz tylko satysfakcja dla wlasciciela maszyny ze ma takiego jedynego ogara w polsce jak ktos chce to nie patrzy na pieniadze... widzialem wiele razy simsony (warte ok 1000zl przed remontem) i wlasciciele wkladaja w nie 2k to obliczmy: 1000 + 2000 = 3000 ktorych nikt nie da za powiedzy takiego simsona
peace

Jacek-J129, Dla satysfakcji warto, osoba któraby włożyła tyle kasy w ogarka napewno nie jeździłaby na pełnym v-max.

Ostatnio widziałem jawę 50 typ 20 z instalacią nitro(N2O)-także niema rzeczy niemożliwych tylko są niepołacalne.

Tylko pytanie po co to wszystko?? Przy stanie polskich dróg ja nigdy nie odważyłbym sie jechać tyle Ogarem.

Ja osobiście dla satysfakcji nie władowałbym 1000zł czy też nawet 1500zł.Wolałbym kupić jakąś Jawę 350 TS i jechać z pełnym konfortem .

Chore by było gdyby ktoś władował 1000-1500 zł w tuning Ogara

Oj to chyba ja jestem chory:P. W ogarkja weszło około 1300zł i nadal ta sumka rosnie. ALe jak ktoś ma zamiar jeżdzić motorkiem przez kilka lat to się opłaca. Bo nie widzę sensu przeróbki, jeśli np za 2 miesiace sprzedajemy bzyka.....

1500 zł w życiu bym tyle nie dał na tuning Ogarka. To poroniony pomysł, wolałbym sobie Simka kupić i śmigać nim te 75 km/h (bez tuningu oczywiście).

Mam ogarka ale nie takiego zwykłego.A niezwykły jest dla tego,że ma silnik od WSK 125.Najwięcej ile leciałem to 95KM/H a więcej się bałem bo nie wzmacniałem ramy.
PS:Tylko go testowałem.

Super... Może sie kiedyś spotkamy na drzewie... Rama Ogara + Silnik WSK + Hamulce Ogara + Polskie drogi = ŚMIERĆ