Forum motoryzacyjne motokirc.pl

Witam wszystkich.O tuż mam taki problem.Zakupiłem ostatnimi czasy komara 2351 po 3 latach postoju odpalil za 2 kopem .Zabrałem się za czyszczenie ramy i wtedy spostrzegłem że w silniku niema oleju, więc go nalałem i tu zaczęły się moje kłopoty silnik od tej pory wogule niema mocy na luzie wchodzi na obroty jak szalony a gdy chce ruszyć gaśnie .Jeszcze nigdy nie miałem takiego problemu proszę o pomoc .

Moim zdaniem to trzeba wymienić uszczelniacz od strony sprzęgła

Ruszając Komarem musisz mu pomóc Sprawdź stan sprzęgła i spróbuj odpalić na popych zobacz jak zareaguje...

Nawet jak odpalam na popych to jest tak samo na biegu wogule nie ma mocy .Czy przyczyną może być to że mam głowice od silnika 023 .
P.S Co jakiś czas jak mu odbije to aż przednie koło się podnosi ale po chwili jest tak samo jak wcześniej

Sprawdzi zapłon czy masz dobrze ustawiony i sprawdzić gaźnik
Czy jak odpalisz silnik czy mocno kopić ??

priorytet wszystko dobrze poustawiać (zapłon gaźnik)

Mi sie wydaje ze sprzeglo ci sie slizga moze masz za mocno naciagniete albo tarcze do wymiany.

mniejsza moc też może być przez to że było bez oleju albo było go mało a nagle nalane tyle ile go ma być miałem też tak w komarze

Jutro postaram się go wyregulować jak się uda to zdam relację .

Ale jak ruszasz to gaśnie i na luzie jak dasz gazu też? Tak jakby takiego muła łapał i gaśnie? Jak tak to może masz filtr powietrza zatkany.

Udało się zauważyłem że na karterze i na iskrowniku jest wybita kreseczka ustawilem zaplon według niej ,odpalił od pierwszego i w końcu z werwą ruszyłem

Cieszy mnie to Zamykam więc