Forum motoryzacyjne motokirc.pl

Problem tkwi w tym że simson po dłuższym przejeżdzie ( 10 - 15 km ) zaczyna przerywać i troche sie mulić. Zagladajac pod pokrywe okazuje sie że magneto i wał jest mocno nagrzany. Nie wiem co to może być . Łożyska sa nowe, jak i simery. Może tłok lekko puka o glowice? Wczesniej tak bylo to podnioslem cylinder na uszczelce. Silnik seria 50 ddr miał ktoś taki sam lub podobny przypadek ?

Leje Mobila 2T wiec ze smarowaniem nie powinno byc problemu

Jeżeli samo magneto i wał są znacznie bardziej rozgrzane niż zwykle, możliwe, że magneto trze o rdzeń cewki czy coś innego.

Wiem, ja tak myslalem do momentu gdy zobaczylem ze nic nie trze i tu jest wlasnie ciekawy problem. jutro dokladnie sprawdze

Możliwe też, że ulega zatarciu np łożysko , sprawdź, czy wał kręci się lekko.

miałem coś podobnego w romecie w moim 023 tylko że winą było ocieranie magneta o dekiel i minimalne tarcie o cewke . sprawdź u siebie z tym deklem może masz to samo

albo zbyt duża kompresja wywiera takie przeciążenie na wał że on pracuje i się nagrzewa - choć to mało prawdopodobne xd