Forum motoryzacyjne motokirc.pl

Witam!

Mój ogar od pewnego czasu dławi się i gaśnie.
Jak zostawiam go na luzie to gaśnie (wcześniej tak nie było)
Jak daje gaz na maksa to słabnie...
Ogólnie jest słabszy niż jeszcze kilka dni temu.

napisze kilka inf. dot. ogarka:
nowa świeca, nowa linka, czyste dysze, źle ustawiony zapłon (może przez to ???), nie pali na kopa, jak się rozgrzeje to ciężko go odpalić ...

POMOCY!!!

Miałem u klienta kiedyś to samo - pomogło ustawienie zapłonu.

ja miałem bardzo podobne objawy i wogóle nie miał mocy ale u mnie to był zatkany wydech, ja bym sprawdził czy go nie zalewa. A ustawienie zapłonu to pierwszorzędna sprawa.

Zatkany wydech,lub źle ustawiony zapłon.Wykonaj te 2 czynności i zobaczymy czy pomoże.

moj ogarek chodził tak dopoki nie zmienilem dysz z 68 (przewiercancyh ) na 65, dodatkowo musiałem bardzo obnizyc poziom paliwa (pompka nie dzialala juz przy tym poziomie) i ogarek dostal takiego kopa ze hoho, i od razu ceglasta śiweca . nie wiem czego to byla wina, być moze juz starego rozkalibrowanego gaznika. Objawy miałem takie: Gaz na maxa a tu zamiast ciagnać to było słychac lekkie buuuu i zwalniał, iglice miałem najnizej, wolnych tez nie miał, przyspieszał lepiej na troszeczke uchylonej przep. niż na połowie!! Ogarka juz nie mam ale radziłbym ci sprawdzic kolor świecy, jezeli jest szara to musisz sprawdzic przepustnice(wytarta), iglice(??-moze sie zuzyla!! warto spróbowac)... A jezeli masz czarna swiece to sprawdz dysze(moze ktoras zapchana-raczej od powietrza) i rowek na iglicy

Ja stawiam albo na zapłon albo coś z paliwem masz nie tak. Ja miałem podobnie jak miałem lekko zatkany kranik. Jak nie grzałem na maxa to jeszcze jakoś było. Ale jak chciałem żeby się rozpędził to go muliło..Sprawdź to..

paabson, lub też to może być złej jakości paliwo, ja tak miałem, nie wiem skąd miałem takie paliwo ale miałem. Ogar wcale nie chciał palić a jak zapalił to gasł.

więc ustawiłem zapłon, tato kolegi powiedział że w miarę dobrze ale zostawiłem ogara u niego żeby trochę poprawił. Dzisiaj przychodzę po niego a on mówi, że przejechał kilkanaście metrów i już nie odpalił. Brak iskry . przyłożyłem palec do fajki i bardzo leciutko poraziło.
Wcześniej iskra była cały czas teraz niema wcale.

Świeca jest nowa!

te kilkanaście metrów które przejechał kolega, jechał z otwartą klapką (dekielkiem na 3 śruby)

paabson, jak masz świecę nową to masz coś z elektryką. Dla pewności daj jeszcze inną świecę i wtedy będziesz wiedział, że masz coś z kablami.

no może i masz rację, połowę kabli mam pozawijanych taśmą izolacyjną

Więc sprawdź czy któryś z kabli się nie przetarł i nie masuje.To też jest ważne

... nic nie mogę znaleźć
jak sprawdzić czy cewka (butelka) dobrze działa ??

a jeszcze jedno:
jak ustawiałem magneto to przekręcałem śrubę krzywki i platynek wkrętakiem z magnesem.
teraz platynki przyciągają metal.
MA TO JAKIEŚ ZNACZENIE??

No ma... Platynki wytwarzają teraz swoje pole magnetyczne. Musisz je wymienić.

ale iskra na przerwie jest


tylko??

Na początek wymień platynki.Jeśli to nie pomoże będziemy myśleli dalej aż do skutku.