Forum motoryzacyjne motokirc.pl

Nie bój dupy

Sorry za odkop ale kolega piszę nieprawdę.
Można zarejestrować motorower jako pojazd zabytkowy, dostanie tylko zwykłą tabliczkę rejestracyjną jak każdy inny motorower, a nie żółtą jak samochody i motocykle.

Wiem bo sam osobiście rejestrowałem swojego Żaka jako pojazd zabytkowy

to jak już odkopałeś, powiedz na ten temat coś więcej koszty etc.

Ja nie miałem wyjścia ponieważ kupiłem Żaka bez dokumentów, spisałem tylko umowę kupna-sprzedaży z właścicielem.

Proces jest bardzo prosty, musimy powołać rzeczoznawcę samochodowego, który obejrzy sprzęt i wyda nam opinie. Przy okazji powie nam o tzw. białej karcie. Jest to "Karta ewidencji zabytku ruchomego techniki". Ma odpowiedni rozmiar, odpowiednie zagięcia, odpowiednią kolejność stron itp. Wpisuje się do niej wszystkie dane techniczne pojazdu, historię posiadania/nabycia itp.
Najlepiej przygotować taką kartę samemu bo rzeczoznawca zażyczy sobie za taką zabawę dodatkowe kilka stówek.
Gdy mamy już opinie i dwa egzemplarze białej karty, trzeba jeszcze napisać wniosek o wpis naszego pojazdu do rejestru zabytków.
Czyli do wojewódzkiego konserwatora zabytków oddajemy:
- opinie rzeczoznawcy,
- białą kartę w dwóch egzemplarzach,
- wniosek o wpis do rejestru zabytków.

Po około dwóch tygodniach dostajemy potwierdzenie (lub nie ), że taki i taki pojazd został wpisany do rejestru zabytków.
To jest tak naprawdę najważniejszy dokument z całej tej operacji, na jego podstawie możemy udać się do Urzędu Komunikacji i zarejestrować pojazd. Oczywiście wcześniej musimy zrobić przegląd dla pojazdów zabytkowych, wykonamy go tylko w okręgowej stacji kontroli pojazdów.

Korzyści:
- baaardzo sprawna i miła obsługa w urzędzie komunikacji podczas rejestracji zabytku
- przegląd bezterminowy z prawdziwego zdarzenia,
- możliwość nie płacenia OC np. w zimę,
- podczas zatrzymania pojazdu przez policję i spojrzeniu w dowód rejestracyjny, każdy puści Cię dalej bez żadnego gadnia.

Koszty:
- opinia rzeczoznawcy (w moim przypadku) 250 zł
- koszt wydrukowania białej karty (format A3, zdjęcia itp) jakieś 50 zł
- przegląd techniczny (jednorazowy, nawet nie widzieli mojego Żaka ) 60-120 zł, nie pamiętam,
- rejestracja w urzędzie, standardowo, około 100 zł.

No bardzo to ciekawe i na pewno przyda się wielu osobom Powiedz nam jeszcze jak wygląda sprawa z brakiem dokumentów? Czy trzeba sprawdzać na policji to czy pojazd nie był kradziony? Jak wygląda sprawa w przypadku braku tabliczki znamionowej i umowy?

W przypadku braku umowy należy spisać oświadczenie (pod odpowiedzialnością karną), że pojazd należy do nas, lub został nabyty legalną drogą i nie było możliwości spisania umowy z powodu np. śmierci poprzedniego właściciela.
Jeśli mamy umowę ale nie ma dowodu rejestracyjnego (mój przypadek) to należy wykonać po kolei wszystkie kroki, które opisałem w poprzednim poście.
Nie wiem do końca jak to wygląda w przypadku braku tabliczki znamionowej, ale jeśli na ramie widnieje jakiś numer, najlepiej jest go po prostu nabić na nową tabliczkę znamionową, oszacować rok produkcji i się za dużo nie przejmować
Gdy jednak nie mamy nic to najlepiej trzeba by sięgnąć o poradę do rzeczoznawcy. Jeśli bardzo będzie nam zależeć na rejestracji i koszty nie będą grały roli to podejrzewam, że rzeczoznawca wystawi opinie techniczną pojazdu wraz z wnioskiem do okręgowej stacji pojazdów o nadanie nowych numerów identyfikacyjnych, umożliwiających rejestrację pojazdu. Na pewno istnieje taka możliwość, inaczej większość przedwojennych motocykli, nawet tych najlepiej zachowanych skończyłaby zapewne w muzeach

Można z tego skorzystać gdy pojazd ma dowód wszystko opłacone tylko właściciel nie żyje

Nie zgodzę się. Można na 100% zarejestrować pojazd bez dowodu i umowy. Tak jak pisałem należy tylko spisać oświadczenie, że jesteśmy właścicielem pojazdu. Generalnie w tej kwestii można też pokombinować, wystawić lewą umowę lub załatwić fakturę ze złomu na pojazd