Forum motoryzacyjne motokirc.pl

Witam.
Zdarzyło mi się mieć trudności przy odkręcaniu wielu śrub, zwłaszcza ze starszych silników- chodzi mi tu o śruby bocznych dekli, karterów. Po wykręceniu widać na nich utlenienie na gwincie. Postanowiłem trochę zgłębić temat zapobiegania temu zjawisku, ale opinie są podzielone. Jedni mówią, żeby śruby wkręcać tylko na sucho, inni smarują smarem chroniącym przed zapieczeniem, jeszcze inni towotem. Chciałbym spytać forumowiczów, jak zapewniacie odpowiednio łatwe odkręcenie śrub, nawet po długim czasie? Oczywiście nie chciałbym też, żeby śruby odkręcały się samoistnie. No i pozostaje sprawa momentu dokręcania- wiadomo, że posmarowana śruba dokręci się bardziej przy tym samym momencie. Myślałem nad kupnem do tego celu smaru loctite'a: http://allegro.pl/loctite-8156-anti-sei ... 41290.html Przy okazji spytam też, czym traktujecie narażone na korozję śruby nadwozia? Smar miedziany, czy molibdenowy?
Pozdrawiam i czekam na opinie .

Cześć,

osobiście zawsze dbam o jakość i czystość gwintu przed skręceniem -> narzynka, gwintownik i szczotka druciana. Do smarowania stosuję świeży olej, towot, a w "poważnych" wypadkach smar molibdenowy. Gdy część gwintu wystaje i jest narażona na zbieranie kurzu, po zakręceniu czyszczę wystający gwint zmywaczem do hamulców.

Czyli generalnie lepiej smarować Okej, dzięki. Nie ma problemów z odkręcaniem się śrub?

Gwint zawsze traktuję smarem miedzianym, tutaj uwaga: nie wolno stosować zwykłego smaru plastycznego, zazwyczaj kończy się to samoistnym wykręceniem śruby, nawet w przypadku gwintów drobnozwojnych. Takie połączenie zawsze będzie lepiej trzymać, ponieważ moment jaki przyłoży się do śruby pójdzie bardziej na napięcie śruby, niż na pokonanie sił tarcia na powierzchni gwintu i łba śruby